Nowy zegar wszechświata

Najpotężniejszy teleskop pozwolił sporządzić dokładną chronologię wczesnego wszechświata. Odległe galaktyki odsłoniły proces czyszczenia pierwotnej mgły po Wielkim Wybuchu

Aktualizacja: 12.10.2011 19:03 Publikacja: 12.10.2011 18:54

Nowy zegar wszechświata

Foto: Rzeczpospolita

Krótka, ale dramatyczna faza w kosmicznej historii wydarzyła się ok. 13 mld lat temu. Ustalić przebieg procesu i dokładnie umiejscowić go w czasie udało się dzięki obserwacjom Bardzo Wielkiego Teleskopu (VLT) Europejskiego Obserwatorium Południowego w Chile. Dzięki użyciu 8,2-metrowego lustra teleskopu naukowcy byli w stanie dokładnie zmierzyć odległości do galaktyk. Ustalili, że wyemitowały światło w okresie pomiędzy 780 milionami a miliardem lat po Wielkim Wybuchu. Rezultaty tych badań opublikowane zostaną w magazynie "Astrophysical Journal".

Osłabione światło

– Archeolodzy mogą rekonstruować oś czasu przeszłości dzięki znaleziskom w różnych warstwach ziemi. Astronomowie bezpośrednio patrzeć w odległą przeszłość i obserwować słabe światło galaktyk będących w różnych stadiach kosmicznej ewolucji – wyjaśnia Adriano Fontana, który kierował projektem, z Obserwatorium Astronomicznego INAF w Rzymie. – Różnice pomiędzy galaktykami mówią o zmieniających się warunkach we wszechświecie w tym okresie.

Badania pierwszych galaktyk są niezwykle trudne. Zanim ich początkowo jasne światło dotrze do Ziemi, wydają się bardzo małe. Nie zdążyły się uformować w spiralną strukturę, były małe i niebieskie. Nie zawierały jeszcze zbyt wielkiej ilości ciężkich pierwiastków. Maleńkie struktury przed miliardami lat dzisiaj są ogromne.

Osłabione światło tak odległych obiektów wpada w większości w podczerwoną część widma. Fale światła zostały rozciągnięte przez rozszerzanie się wszechświata. Efekt ten znany jest jako przesunięcie ku czerwieni. Mniej niż miliard lat po Wielkim Wybuchu wszechświat nie był w pełni przezroczysty. W czasie gdy formowały się pierwsze gwiazdy i galaktyki, był wypełniony gazem wodorowym, elektrycznie obojętnym, który absorbował promieniowanie ultrafioletowe wczesnych galaktyk. Z czasem to promieniowanie wzbudziło gaz, czyniąc go naładowanym elektrycznie (zjonizowanym). Gaz stopniowo stawał się przezroczysty dla tego promieniowania. Proces ten został nazwany rejonizacją. Mgła gazu stopniowo się przerzedzała, pozwalając światłu ultrafioletowemu na podróżowanie bez przeszkód.

Zespół zmierzył własności wodoru za pomocą spektroskopii, rozdzielania światła z galaktyk na składowe kolory, podobnie jak pryzmat rozdziela światło słoneczne na tęczę. Najjaśniejsze linie widma znane są liniami emisyjnymi.

Jedną z nich jest tzw. Lyman-alfa, która pochodzi od gazu wodorowego. Jest wystarczająco jasna, aby wykryć ją nawet w obserwacjach bardzo odległych galaktyk.

Odnalezienie linii Lyman-alfa w pięciu bardzo odległych galaktykach pozwoliło naukowcom ustalić dokładną odległość do nich i ustawić je w odpowiedniej kolejności.

Supergwiazdy

– Widzimy dramatyczne różnice pomiędzy ilością światła ultrafioletowego blokowanego przez najwcześniejsze i najpóźniejsze galaktyki w naszej próbce – powiedziała Laura Pentericci z INAF, główna autorka pracy w "Astrophysical Journal". – Gdy wszechświat miał 780 milionów lat, neutralny wodór był całkiem powszechny, wypełniając od 10 do 50 proc. jego objętości. Ale 200 milionów lat później ilość neutralnego wodoru spadła do bardzo niskiego poziomu, podobnego do obserwowanego obecnie. Rejonizacja musiała nastąpić szybciej, niż dotychczas sądziliśmy.

Obserwacje zespołu przynoszą także informacje o źródłach promieni ultrafioletowych.

– Analizy światła dwóch najdalszych galaktyk sugerują, że pierwsza generacja gwiazd mogła wnieść wkład w emisję energii – powiedział Eros Vanzella z INAF w Trieście. – Byłyby to gwiazdy około 5 tysięcy razy młodsze i 100 razy masywniejsze niż Słońce. Mogły one być w stanie przebić się przez pierwotną mgłę i uczynić ją przezroczystą.

Od Wielkiego Wybuchu minęło ok. 13,75 mld lat. Na początku wszechświat gwałtownie się schłodził. Rozpoczęły się tzw. wieki ciemne. Nie było świecących obiektów, jedynie chłodny, ciemny gaz. Potem uformowały się pierwsze gwiazdy i galaktyki. Ich promieniowanie ultrafioletowe stopniowo czyniło mgłę wodorową coraz bardziej przezroczystą. Proces ten naukowcy nazwali rejonizacją. Obserwacje za pomocą Bardzo Wielkiego Teleskopu w Chile pozwoliły na precyzyjne osadzenie tego procesu w czasie. Rejonizacja trwała od 780 mln do ok. miliarda lat po Wielkim Wybuchu. Potem nastąpiła szybka ekspansja związana z działaniem tzw. ciemnej energii. Odkrycie przyśpieszenia rozszerzania się wszechświata zostało uhonorowane tegorocznym Noblem.

Krótka, ale dramatyczna faza w kosmicznej historii wydarzyła się ok. 13 mld lat temu. Ustalić przebieg procesu i dokładnie umiejscowić go w czasie udało się dzięki obserwacjom Bardzo Wielkiego Teleskopu (VLT) Europejskiego Obserwatorium Południowego w Chile. Dzięki użyciu 8,2-metrowego lustra teleskopu naukowcy byli w stanie dokładnie zmierzyć odległości do galaktyk. Ustalili, że wyemitowały światło w okresie pomiędzy 780 milionami a miliardem lat po Wielkim Wybuchu. Rezultaty tych badań opublikowane zostaną w magazynie "Astrophysical Journal".

Pozostało 88% artykułu
Kosmos
Naukowcy ostrzegają przed superrozbłyskiem Słońca. Jakie mogą być jego skutki dla Ziemi?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kosmos
Już dziś noc spadających gwiazd. To przedostatnie takie zjawisko w tym roku
Kosmos
Przełomowe odkrycie przy pomocy teleskopu Webba. To galaktyka z początków wszechświata
Kosmos
Tajemnice prehistorycznego Marsa. Nowe odkrycie dotyczące wody na Czerwonej Planecie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kosmos
NASA odkryła siedem kolejnych „ciemnych komet”. To im zawdzięczamy życie na Ziemi?