Portrety gwiazd
Pierwotnie Heweliusz miał wystartować już pod koniec grudnia ubiegłego roku. Jednak niedługo przed planowana podróżą na orbitę, podczas startu wcześniejszej misji, doszło do awarii rakiety Długi Marsz. Brazylijski satelita, który miał się dostać na orbitę, zamiast w kosmosie znalazł się na Antarktydzie. W związku z tą awarią start Heweliusza był kilkakrotnie przekładany. Polski satelita na początku sierpnia został dołączony do ładunku rakiety, która kilkanaście dni później miała wynieść na orbitę chińskiego satelitę przeznaczonego do obserwacji Ziemi – Gaofen 2.
Heweliusz jest ostatnim z satelitów konstelacji BRITE. Pozostałe pracują już w przestrzeni kosmicznej. Dwa austriackie: TUG-SAT-1 i UniBRITE, dotarły na orbitę w 2013 roku. W listopadzie dołączył do nich pierwszy polski satelita naukowy – Lem. Nazwę pochodzącą od nazwiska najsłynniejszego polskiego pisarza science fiction wybrali internauci w plebiscycie.
W tym roku na orbitę wysłane zostały kanadyjskie satelity: Toronto i Montreal (ten ostatni nie oddzielił się od rakiety).
Satelity BRITE to sześciany o boku długości 20 cm i wadze ok. 7 kg. Na powierzchni mają panele baterii słonecznych. Wnętrze pudełka kryje podwójny zestaw akumulatorów, komputer pokładowy, instrumenty nawigacyjne i teleskop do obserwacji szerokiego wycinka nieba.
Średnica otworu, przez który wpada światło na matrycę teleskopu, wynosi 30 mm – to najmniejsze teleskopy wysłane w przestrzeń kosmiczną. Przez kilka lat będą wykonywać zdjęcia setek najjaśniej pulsujących gwiazd naszej galaktyki. Dane te będą naukowcom potrzebne do opracowania precyzyjnego modelu budowy wewnętrznej gwiazd.
Tego typu badania bardzo trudno jest prowadzić za pomocą teleskopów na Ziemi, ponieważ obserwacje te są zakłócane przez falowanie atmosfery. Nawet niewielkie teleskopy w kosmosie – takie właśnie, jakimi dysponują satelity BRITE – pozwalają uzyskać dokładność nawet kilka rzędów wielkości większą niż wielkie urządzenia na powierzchni planety. Polscy naukowcy w ramach tego programu chcą się skupić na badaniu mechanizmu konwekcji, czyli transportu energii w najgorętszych gwiazdach.