Podróż w stronę centrum Układu Słonecznego sonda odbędzie bez żadnych zapasów paliwa. Ikaros (Interplanetary Kite-craft Accelerated by Radiation of the Sun) będzie służył jedynie do testowania technologii. Dotarcie do najbliższej nam Wenus otworzy drogę dla planowanej japońskiej misji do Jowisza i planetoid trojańskich.
[wyimek]0,0075 milimetra grubości ma membrana kosmicznego żagla [/wyimek]
Satelita wyrusza w podróż w stronę naszego sąsiada razem z sondą Akatsuki (Venus Climate Orbiter) na pokładzie rakiety H-2A. W ładowni rakiety znajdą się także cztery satelity wykonane przez różne japońskie uniwersytety. Start z Centrum Kosmicznego Tanegashima wyznaczono na wtorek, ale ze względu na złą pogodę został przełożony na późniejszy termin.
Kosmiczny żaglowiec podąży w ślad za Akatsuki (po japońsku „Świt”). Ale Wenus osiągnie jedynie Akatsuki. Wejdzie na orbitę planety i pozostanie na niej przez dwa lata. Za pomocą systemu kamer w podczerwieni sonda zbada zagadkową atmosferę planety.
„Ikaros jest pierwszym na świecie napędzanym energią Słońca statkiem kosmicznym. Żagiel nie tylko będzie poruszany przez fotony, ale także będzie wyposażony w cieniutkie ogniwa słoneczne dostarczające energii elektrycznej potrzebnej do wykonania zadania” – czytamy w komunikacie JAXA (japońskiej agencji kosmicznej). Taką kombinację JAXA nazywa napędem hybrydowym, który jeśli się sprawdzi, zrewolucjonizuje misje międzyplanetarne. Staną się znacznie tańsze i łatwiejsze niż obecnie. Żągiel wykorzysta energię fotonów, ogniwa słoneczne dostarczą energii elektrycznej potrzebnej do utrzymania łączności z Ziemią i zasilania testowych urządzeń nawigacyjnych.