Rozpoczynający się 3 czerwca program „Mars-500” jest symulacją załogowego lotu na Czerwoną Planetę. Specjaliści sprawdzą, w jaki sposób długa izolacja wpływa na psychikę. Lekarze dowiedzą się, czy dieta i ćwiczenia pozwolą uczestnikom zachować kondycję.
Ochotnicy spędzą co najmniej 520 dni w zamkniętym, ciasnym pomieszczeniu bez okien w moskiewskim Instytucie Problemów Biomedycznych. Dostaną za to ok. 100 tys. dolarów.
Rosjanie podali właśnie nazwiska załogi programu „Mars-500”. Do wytypowanych przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA) Włocha Diego Urbiny i Francuza Romaina Charlesa dołączą Chińczyk Wang Yue oraz czterej Rosjanie – Suchrob Kamołow, Michaił Sinelnikow, Aleksiej Sitew i Aleksandr Smolewski. Do zamkniętego kompleksu z tej siódemki wejdzie tylko sześciu. Jeden z tego grona zostanie rezerwowym. Z kolegami zobaczy się dopiero w listopadzie przyszłego roku.
Wyprawą w miejscu będzie dowodził Rosjanin.
[srodtytul]Jak na orbitalnej stacji[/srodtytul]