W piątek wczesnym popołudniem (u nas był już wieczór) pierwsza próbna rakieta Falcon 9 wystartowała ze stanowiska Bazy Sił Powietrznych z Przylądka Canaveral na Florydzie. Start doszedł do skutku w drugiej próbie, pierwszy został zatrzymany kilka sekund przed uruchomieniem silników.
– Pierwszy lot nowo zaprojektowanej rakiety jest zawsze bardzo ryzykowny– przed próbą przekonywał Elon Musk, miliarder, prezes Space Exploration Technology znanej jako SpaceX. – Szanse na udany start oceniam na trzy czwarte.
Inżynierowie zaplanowali, że rakieta z makietą kapsuły transportowej Dragon osiągnie prędkość umożliwiającą dotarcie na orbitę.
Wcześniej firma SpaceX ze zmiennym szczęściem prowadziła próby mniejszej rakiety Falcon 1, którą w końcu udało się wystrzelić z bazy na wyspie Omelek na atolu Kwajalein.
SpaceX zbudowała rakietę, która będzie w stanie dostarczać kapsułę Dragon na Międzynarodową Stację Kosmiczną po odesłaniu na emeryturę floty wahadłowców. Pojazd Dragon także będzie dziełem inżynierów ze SpaceX.