– Ta technika otwiera nowe drzwi odkrywcom planet – powiedział Phil Hinz, dyrektor Centrum Astronomicznej Optyki Adaptatywnej w Stewart Observatory Uniwersytetu Arizony. – Dotąd byliśmy w stanie dostrzec planety oddalone od gwiazdy co najmniej o tyle, co Neptun od Słońca. Teraz będziemy mogli obserwować znacznie bliższe globy.
Technikę opracował międzynarodowy zespół pracujący na Uniwersytecie Arizony.
Europejskie Obserwatorium Południowe wyposażyło w nowe urządzenia Bardzo Wielki Teleskop (VLT) położony na szczycie Cerro Paranal (2635 m n.p.m.), na pustyni Atakama w Chile. Dzięki zastosowaniu nowej techniki udało się badaczom dostrzec planetę Beta Pictoris b, która wraz z gwiazdą znajduje się w odległości 63 lat świetlnych od nas. Glob znajduje się w podobnej odległości od gwiazdy, co Saturn i Jowisz od Słońca. To według Hinza jest bardzo ważne, bo w takim właśnie oddaleniu od gwiazdy koncentruje się największa część masy układu planetarnego podobnego do słonecznego.
Sercem nowej technologii jest nieduża płytka szkła z naniesionym wzorem zainstalowana w układzie optycznym teleskopu. Przysłania blask gwiazdy i umożliwia obserwację planety.
– Po raz pierwszy będziemy mogli w układach odległych gwiazd obserwować gazowe giganty – dodał Hinz.