Reklama

Na Księżyc i z powrotem

Prywatne orbitalne bazy, superszybkie podróże międzykontynentalne, a nawet wycieczki dookoła Srebrnego Globu obiecują szefowie Virgin Galactic.

Publikacja: 12.12.2013 09:01

Richard Branson sam przetestuje swój pasażerski pojazd w pierwszym locie Virgin Galactic. Fot. Chris

Richard Branson sam przetestuje swój pasażerski pojazd w pierwszym locie Virgin Galactic. Fot. Chris Ratcliffe

Foto: Bloomberg

Bilety na 2,5-godzinny lot prywatnym pojazdem wykupiło już 650 osób. SpaceShipTwo zabierze dwóch pilotów i sześciu pasażerów. Ma startować raz w tygodniu. – Dzięki temu w ciągu najbliższych kilku lat podwoimy liczbę ludzi, którzy od czasów Gagarina byli w kosmosie – zapowiada George Whitesides, szef Virgin Galactic.

– Jeżeli dokonamy postępu w dziedzinie pojazdów wielokrotnego użytku, otworzy to nam wielkie możliwości – mówił Whitesides podczas niedawnej konferencji Rutherford Appleton Laboratory. – Jednym z kierunków rozwoju może być szybka podróż między miastami na Ziemi – powiedzmy z Londynu do Singapuru w godzinę czy z Londynu do Los Angeles w kilka godzin.

Ale to nie koniec. W perspektywie 25–30 lat Virgin Galactic może zaoferować... pomoc w budowie komercyjnych baz w kosmosie. – Otwiera się możliwość budowy stacji na niskiej orbicie Ziemi, tańsze staną się długie podróże kosmiczne – sami zaoferujemy loty dookoła Księżyca – zapewniał Whitesides.

Na razie jednak Virgin Galactic prowadzi testy swojego pasażerskiego pojazdu. W dziewiczą podróż wybiera się założyciel firmy Richard Branson. On sam zapowiadał jeszcze niedawno, że start planowany jest na 25 grudnia tego roku. Nie wszystko idzie jednak zgodnie z planem – loty prawdopodobnie rozpoczną się dopiero w 2014 roku.

– Przygotowujemy się do wprowadzenia komercyjnych usług. Zajmujemy się wykończeniem wnętrza kabiny, skafandrami, programem szkoleń i innymi detalami, które są potrzebne, by zaoferować setkom astronautów bezpieczną podróż – tłumaczył ten poślizg Richard Branson.

Reklama
Reklama

– To, że Richard leci jako pierwszy, jest wyraźnym sygnałem, że wierzy w naszą technologię – mówi Whitesides sieci CNN. – Właściwie to ja też jestem klientem. Kupiliśmy z żoną bilety w 2005 roku.

Bilety kosztują 250 tys. dolarów (wcześniej można było je kupić za 200 tys.). To i tak niewiele w porównaniu z kwotami, jakie musieli wyłożyć pierwsi kosmiczni turyści korzystający z usług firmy Space Adventures i rosyjskich pojazdów Sojuz. Dennis Tito miał zapłacić ok. 20 mln dolarów za podróż, a ostatni jak dotąd podróżnik Guy Laliberté prawie dwukrotnie więcej. Ich program był jednak ciekawszy od tego, który oferuje Virgin Galactic – spędzili kilkanaście dni na orbicie i weszli na pokład stacji.

Branson oferuje trzydniowy trening w Spaceport America w Nowym Meksyku, a później lot, podczas którego pasażerowie będą doświadczać nieważkości przez 6 minut. Zobaczą też Ziemię z dużej wysokości. Po lądowaniu dostaną pożegnalnego szampana i... to tyle.

– Tworzymy nowy i ważny rynek, który zmieni warunki dostępu do przestrzeni kosmicznej – tłumaczył w CNN Stephen Attenborough, dyrektor handlowy Virgin Galactic. – Efektem ubocznym będzie konkurencja, zadziała ekonomia skali i ceny zjadą w dół. Jeszcze za mojego życia większość ludzi będzie miała szansę polecieć w kosmos.

Kosmos
Nowa teoria na temat planet w Układzie Słonecznym. Podważa dotychczasową wiedzę
Kosmos
Astronomowie odkryli wyjątkowe zjawisko. Zarejestrowano je po raz pierwszy
Kosmos
To odkrycie może być przełomem. Naukowcy po raz pierwszy „zobaczyli” ciemną materię?
Kosmos
Ta roślina jest w stanie przetrwać w kosmosie? Zaskakujące wyniki eksperymentu
Kosmos
Przełomowe badania nad superburzą geomagnetyczną z 2024 roku
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama