Pierwsza próba lądowania na pływającej na oceanie platformie, przeprowadzona w styczniu, była nieudana. Kolejna próba miała odbyć się wczoraj. Zaplanowany na wieczór start został odwołany na dwie i pół minuty przed wystrzeleniem rakiety. Procedura startowa została przerwana z powodu awarii systemu radarowego śledzącego położenie pojazdu. Kolejne okno startowe otworzy się prawie dobę po poprzednim — siedem minut po północy.

Wielokrotne wykorzystanie rakiet pozwoliłoby znacznie zredukować koszty wynoszenia ładunków na orbitę. Elon Musk, założyciel firmy SpaceX, uważa, że opanowanie technologii budowy rakiet wielokrotnego użytku jest konieczne aby załogowe wyprawy na Marsa były opłacalne. Firma na zlecenie NASA skonstruowała pojazd Dragon, który wozi zaopatrzenie na Międzynarodowa Stację Kosmiczną oraz rakietę Falcon 9. SpaceX chce rakietę wykorzystywać wielokrotnie. Do lądowania służy pływająca, zdalnie sterowana platforma nazwana przez Muska „Just Read the Instructions".

SpaceX przeprowadzi próbę przy okazji wyniesienia satelity Deep Space Climate Observatory (DSCOVR). Sonda przeznaczona do obserwacji burz słonecznych została wspólnie zbudowana przez NASA i NOAA (Amerykańska Narodowa Służba Oceaniczna i Meteorologiczna). DSCOVR ma zastąpić 17-letniego satelitę, który dotychczas monitorował potencjalnie niebezpieczne burze słoneczne. Strumień silnie naładowanych cząstek Słońca wystrzeliwanych w przestrzeń przez tzw. koronalne wyrzuty masy może zakłócać sygnały GPS, sterowanie satelitami, zablokować komunikację radiową i sieci energetyczne na Ziemi.

— DSCOVR to taka boja pogodowa — powiedziała Kathryn Sullivan — administrator NOAA i była astronautka. — Będzie wykrywać pierwsze oznaki podmuchów wiatru słonecznego oraz zmiany pól magnetycznych, które mogą spowodować zakłócenia na Ziemi.

Satelita został wyposażony także w dwa czujniki do obserwacji Ziemi. DSCOVR będzie na naszej planecie śledził aktywność wulkaniczną, mierzył poziom ozonu w atmosferze oraz monitorował susze, powodzie i pożary. Po umieszczeniu w przestrzeni kosmicznej satelita zostanie skierowany na orbitę wokół Słońca. Dotarcie na właściwe miejsce w odległości ok 1,6 mln km od Ziemi zajmie satelicie ponad trzy miesiące.