Dane zebrane w ciągu ostatnich 10 lat za pomocą Kosmicznego Teleskopu Hubble'a, znajdującego się na orbicie okołoziemskiej wskazują, że więcej gazów przenika do naszej galaktyki, niż ją opuszcza - podkreśla Andrew Fox, główny autor publikacji, która ukazała się na łamach "The Astrophysical Journal".
Dzięki wykorzystaniu spektrografu Cosmic Origins zainstalowanego w Teleskopie Hubble'a udało się ustalić, że nasza galaktyka staje się coraz bardziej "gazowa".
"Supernowe i gwałtowne wiatry gwiezdne wydmuchują gaz z obszaru galaktyki, ale ten gaz powraca tworząc nowe generacje gwiazd" - czytamy na stronie hubblesite.org.
Taki proces przebiega od miliardów lat - ale astronomowie nie potrafią wyjaśnić dlaczego notujemy w jego ramach "nadwyżkę" przenikającego do galaktyki gazu. Teoretycznie ilość gazu opuszczającego galaktykę powinna być bowiem zbliżona do ilości gazu, który do niej powraca.
Fox jest zdania, że wyjaśnieniem tej zagadki może być to, że Droga Mleczna wykorzystuje swoje pole grawitacyjne, aby "wykradać" gaz mniejszym, sąsiadującym z nią galaktykom.