Papież w otoczeniu emirackiej rady starszych w wielkim meczecie szejka Zajeda, a potem na spotkaniu ekumenicznym z przywódcami różnych religii – islamu, judaizmu, hinduizmu, sikhizmu. Dużo przyjaznych gestów, wzajemnych podziękowań, słów o tolerancji, pokoju. To najważniejsze obrazy z poniedziałku, pierwszego oficjalnego dnia wizyty Franciszka w Abu Zabi.
Czytaj także:
"Watykan ma plan wobec świata islamu"
– Papież dokonuje wielkiej rzeczy, chce ze światem muzułmańskim otworzyć nową epokę – dialogu i braterstwa. Nie wiemy, czy to zadziała, ale mamy obowiązek spróbować ze względu na nasze dzieci i wnuki, by nie było już tak, że jeden człowiek zabija drugiego, mówiąc, że Bóg tak kazał – powiedział „Rzeczpospolitej” uczestniczący w spotkaniu naczelny rabin Polski Michael Schudrich.
Wielki imam z Kairu
Żaden papież nie odwiedził wcześniej Półwyspu Arabskiego. Franciszek jest w drugim pod względem znaczenia kraju na tym terenie – w Zjednoczonych Emiratach Arabskich (ZEA). Najważniejszego – Arabii Saudyjskiej – pewnie nigdy nie będzie mógł odwiedzić, bo jest to państwo zamknięte na inne wiary niż islam, który się tam narodził. Ale Franciszek, przemawiając na spotkaniu ekumenicznym (oficjalna nazwa: poświęcone ludzkiemu braterstwu), zwrócił się z przesłaniem pokoju i tolerancji do wszystkich na Półwyspie, a więc i do Saudyjczyków.