Będzie wspólne oświadczenie biskupów Polski i Niemiec

70. rocznica wojny. Episkopaty Polski i Niemiec chcą wydać wspólne oświadczenie

Publikacja: 20.08.2009 14:34

Episkopaty Polski i Niemiec w 2005 r. również wydały wspólne oświadczenie - z okazji 40. rocznicy sł

Episkopaty Polski i Niemiec w 2005 r. również wydały wspólne oświadczenie - z okazji 40. rocznicy słynnego listu biskupów polskich do niemieckich ze słowami „przebaczamy i prosimy o przebaczenie” z 1965 r. Na zdjęciu msza św. we Wrocławiu

Foto: Fotorzepa, Grzegorz Hawałej GH Grzegorz Hawałej

Dokument ma upamiętniać rocznicę wybuchu II wojny światowej. – Jest planowany – potwierdził „Rz” Matthias Kopp, rzecznik niemieckiego episkopatu. Prace nad jego ostatecznym kształtem jeszcze trwają. Zostanie najprawdopodobniej opublikowany 1 września. Dwa dni wcześniej w berlińskiej katedrze św. Jadwigi odbędzie się msza koncelebrowana przez metropolitę warszawskiego arcybiskupa Kazimierza Nycza oraz arcybiskupa Berlina kardynała Georga Sterzinsky’ego. Msza w Berlinie nie wyklucza, jak wcześniej sądzono, wydania wspólnego dokumentu. –Nie wiadomo jeszcze, jaką będzie miał postać. Znajdą się pod nim podpisy przewodniczących obu episkopatów, arcybiskupów Józefa Michalika oraz Roberta Zollitscha – poinformował wczoraj „Rz” rzecznik polskiego episkopatu ks. Józef Kloch. Jak wyjaśnił, prace nad tekstem dobiegają końca. Na razie nie wiadomo, w jaki sposób odnosić się będzie do listu polskich biskupów do niemieckich z 1965 r. ze słynnymi słowami: „przebaczamy i prosimy o przebaczenie”.

Z pomysłem wydania wspólnego listu wystąpiła w maju tego roku strona polska. Oba episkopaty utworzyły grupy kontaktowe do jego opracowania. Odbyło się jednak tylko jedno spotkanie ich przedstawicieli.

Pojawiły się pogłoski, że przyczyną zaniechania prac nad wspólnym dokumentem miały być trudności w ustaleniu jednolitej terminologii w odniesieniu do przymusowych przesiedleń. Polskiej stronie było trudno zaakceptować niemiecki termin „wypędzenie”, który implikuje, że akcja przesiedleń nie była oparta na żadnych ustaleniach międzynarodowych. W okresie urlopowym nie udało się tej sprawy omówić. – Brak czasu był prawdziwą przyczyną braku uzgodnień – mówi nam polskie źródło. Dlatego listu nie będzie.

– Episkopaty niemiecki i polski akcentują wspólnie od lat, że wypędzenia były bezprawne i nie powinny były mieć miejsca. Nie pozostawiają przy tym żadnych wątpliwości, że wydarzeń z przeszłości nie można unieważnić. Rewanżyzm należy wykluczyć – powiedział niedawno niemieckiej agencji KNA arcybiskup Ludwig Schick, przewodniczący niemieckiej grupy kontaktowej. „Wypędzenia i przymusowe przesiedlenia zarówno w czasie wojny, jak i po 1945 roku”, podkreśla arcybiskup, są nadal jednym z drażliwych tematów w relacjach polsko-niemieckich.

O tych sprawach będzie mowa w czasie kolejnej imprezy wypędzonych w najbliższą sobotę w Berlinie. W Tag der Heimat (Dzień Stron Ojczystych) weźmie udział kanclerz Angela Merkel, a arcybiskup Robert Zollitsch otrzyma medal pamiątkowy z rąk szefowej Związku Wypędzonych (BdV) Eriki Steinbach. Stara się ona poprawić relacje z Kościołem katolickim, który kilka lat temu odmówił zgody na stworzenie Centrum przeciwko Wypędzeniom w jednym z kościołów w Berlinie.

Niemcy nie organizują żadnych oficjalnych uroczystości z okazji rocznicy wybuchu wojny. Wychodzą z założenia, że obecność Angeli Merkel w Gdańsku i na Westerplatte będzie dostatecznym dowodem pamięci. Jak udało się ustalić „Rz”, do Polski nie przybędzie 1 września prezydent Niemiec Horst Köhler, który otrzymał od prezydenta Lecha Kaczyńskiego zaproszenie do Wielunia. W wyniku nalotów Luftwaffe w pierwszym dniu wojny zginęło tam 1200 cywilów. – W mieście nie było koszar polskiej armii ani żadnych instalacji wojskowych – przypomniała kilka dni temu telewizja ARD w pierwszym z całej serii filmów dokumentalnych z okazji rocznicy. Film nosił tytuł „Napaść – niemiecka wojna przeciwko Polsce”. – Informacje o zbrodniach Wehrmachtu w Polsce docierają do niemieckiej opinii publicznej zaledwie od kilku lat. Wcześniej nie było zainteresowania tym tematem – tłumaczy Dieter Pohl z Instytutu Historii Najnowszej w Monachium.

Z okazji rocznicy napaści na Polskę grupa niemieckich polityków, naukowców i artystów opublikowała wczoraj odezwę. „Ze wstydem i smutkiem spoglądamy wstecz na 1 września 1939 roku, kiedy hitlerowskie Niemcy napadły na Polskę” – czytamy w dokumencie podpisanym przez 120 osób, w tym szefową Urzędu ds. Akt Stasi (odpowiednik polskiego IPN) Marianne Brithler oraz pełnomocnika rządu ds. praw człowieka Güntera Nookego.

Piotr Jendroszczyk z Berlina

Dokument ma upamiętniać rocznicę wybuchu II wojny światowej. – Jest planowany – potwierdził „Rz” Matthias Kopp, rzecznik niemieckiego episkopatu. Prace nad jego ostatecznym kształtem jeszcze trwają. Zostanie najprawdopodobniej opublikowany 1 września. Dwa dni wcześniej w berlińskiej katedrze św. Jadwigi odbędzie się msza koncelebrowana przez metropolitę warszawskiego arcybiskupa Kazimierza Nycza oraz arcybiskupa Berlina kardynała Georga Sterzinsky’ego. Msza w Berlinie nie wyklucza, jak wcześniej sądzono, wydania wspólnego dokumentu. –Nie wiadomo jeszcze, jaką będzie miał postać. Znajdą się pod nim podpisy przewodniczących obu episkopatów, arcybiskupów Józefa Michalika oraz Roberta Zollitscha – poinformował wczoraj „Rz” rzecznik polskiego episkopatu ks. Józef Kloch. Jak wyjaśnił, prace nad tekstem dobiegają końca. Na razie nie wiadomo, w jaki sposób odnosić się będzie do listu polskich biskupów do niemieckich z 1965 r. ze słynnymi słowami: „przebaczamy i prosimy o przebaczenie”.

Kościół
KEP: Edukacja zdrowotna? "Nie można akceptować deprawujących zapisów"
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kościół
Kapelan Solidarności wyrzucony z kapłaństwa. Był oskarżony o pedofilię
Kościół
Polski biskup rezygnuje z urzędu. Prosi o modlitwę w intencji wyboru następcy
Kościół
Podcast. Grzech w parafii na Podkarpaciu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
"Rzecz w tym"
Ofiara, sprawca, hierarchowie. Czy biskupi przemyscy dopuścili się zaniedbań w sprawie pedofilii?