Tę zaskakującą informację podaje Ewa K. Czaczkowska, dziennikarka „Rz”, w swojej nowej książce „Kardynał Wyszyński”, która właśnie ukazała się nakładem wydawnictwa Świat Książki.
– Nie mam wątpliwości, że gdyby nie wybór Karola Wojtyły na papieża, prymas Wyszyński odszedłby na emeryturę. Być może stałoby się to już jesienią 1978 r. – mówi historyk doktor Andrzej Grajewski.
Zapewnia, że potwierdził tę informację w czterech wiarygodnych źródłach kościelnych.
Według Grajewskiego w 1978 r. Watykan miał już kandydata na administratora apostolskiego (tymczasowego zarządcę mianowanego przez Stolicę Apostolską na czas trwania wakatu) diecezji warszawskiej, którą przy okazji chciał oddzielić od gnieźnieńskiej (ostatecznie stało się to dopiero w 1992 r.). Kto to był? Nie wiadomo.
[srodtytul]Wojtyła prymasem?[/srodtytul]