Seria samobójstw księży

W najbardziej religijnym regionie kraju, w diecezji tarnowskiej, kapłani najczęściej odbierają sobie życie

Aktualizacja: 16.05.2012 12:40 Publikacja: 16.05.2012 00:44

Duchowni z diecezji tarnowskiej skarżą się, że żyją pod presją – mówi ks. Jacek Prusak

Duchowni z diecezji tarnowskiej skarżą się, że żyją pod presją – mówi ks. Jacek Prusak

Foto: Fotorzepa, Bartłomiej Zborowski Bar Bartłomiej Zborowski

Z informacji zebranych przez „Rz" wynika, że od 2006 r. samobójstwo popełniło ośmiu księży. Ta czarna seria wywołuje pytania o sposób zarządzania diecezją, ale i o formację księży i przygotowanie ich na życiowe kryzysy.

– Diecezja tarnowska ma najwięcej, bo ponad półtora tysiąca księży, ma najwięcej powołań i najwyższy wskaźnik samobójstw. W żadnej innej nie było ich aż tyle w tak krótkim czasie – mówi o. Jacek Prusak, jezuita, psychoterapeuta, który zna diecezję tarnowską, gdyż mieszka w Nowym Sączu.

Śmierć w kościele

Do  ostatniego samobójstwa doszło pod koniec kwietnia. Duchowny, który się powiesił, był wikarym w Starym Sączu. Miał 31 lat. Kapłani, którzy targnęli się na życie w poprzednich latach, byli wikariuszami i proboszczami o różnym stażu kapłańskim, najstarszy miał 60 lat, najmłodszy 31. Czterech się powiesiło (na plebanii lub w kościele), dwóch przedawkowało lekarstwa, jeden rzucił się z okna.

Rzecznik tarnowskiej kurii ks. Jerzy Zoń prostuje: – Od 2006 r. w diecezji było pięć samobójstw. W trzech przypadkach zmarli byli pod opieką lekarzy psychiatrów z rozpoznaną depresją. Jeden z nich wrócił ze szpitalnego oddziału psychiatrycznego z pozytywnym wypisem. W każdym przypadku przeprowadzone zostało policyjne dochodzenie i sekcja zwłok, które wykluczyły działanie osób trzecich. Niektórym zależy, by dołączyć do tych spraw inne przypadki śmierci kapłanów, uważam że bezpodstawnie, gdyż okoliczności nie wskazują na samobójstwo, a opinie z Internetu czy listów są nadinterpretacją faktów.

Tarnowska kuria nie uznaje za samobójstwa przypadków przedawkowania leków i wypadnięcia (dla innych: wyskoczenia) z okna, o których księża piszą na forach internetowych i w listach do dziennikarzy.

Każda kolejna śmierć wywoływała poruszenie duchownych i lokalnej społeczności. Od ostatniej na forach internetowych huczy.

O dużej liczbie zgonów napisał kilka miesięcy temu ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, zrzucając całą winę na byłego ordynariusza bp. Wiktora Skworca i umieszczając to w kontekście jego dawnej współpracy z SB. Nie wywołał większej reakcji. Ostatni ksiądz odebrał sobie życie w czasie, gdy diecezja była zarządzana przez administratora po odejściu do Katowic w październiku zeszłego roku bp. Skworca.

Nie okazywać słabości

Jakie były przyczyny samobójstw? Pewności oczywiście nie ma. Z informacji zebranych przez „Rz" wynika, że krótko przed śmiercią jeden z duchownych uwikłał się w dwuznaczną moralnie sytuację, drugi pod wpływem alkoholu rozbił samochód, inni przeżywali kryzys wiary, kilku cierpiało na depresję.

Ale takie problemy miewają księża we wszystkich diecezjach. Dlaczego akurat w tarnowskiej jest tyle samobójstw?

– Księża skarżą się, że mają utrudniony dostęp do biskupa, nie wszyscy też mają zaufanie, że będzie dla nich jak ojciec – wymienia ks. Prusak. – Księża żyją tu pod presją, że muszą być doskonali. Nie mogą mieć słabości, a jeśli mają, to nie mogą ich ujawniać, bo jeśli je ujawnią, to obawiają się, iż dostaną od biskupa taką karę, że będą pokutować do końca życia. Tutaj trzeba się wykazać, by awansować, a ponieważ w diecezji jest bardzo dużo księży, na probostwo czeka się 16 – 17 lat.

Jeden z duchownych, z którymi rozmawiała „Rz" (chciał pozostać anonimowy), nazywa ten system feudalnym: – Zarządzanie jest u nas bezduszne i bezwzględne, nie daje możliwości naprawienia błędu.

Tarnowscy księża mają żal do biskupów i urzędników kurialnych. „To nie jest wina księży, którzy się wieszają jak Wojtek czy przedawkowują leki jak Paweł, to nie wina ich słabej psychiki. To jest wina zderzenia się tej psychiki z grubym murem niezrozumienia wśród przełożonych" – napisał jeden z duchownych na forum „Gazety Krakowskiej". Inny pisze o niewłaściwej formacji w seminarium duchownym: „Dlatego winnymi są biskupi i rektorzy tarnowskiego seminarium. Powinni tak ukształtować młodego księdza i tak postępować wobec wyświęconych już księży, żeby nie bali się zwierzyć o potknięciach, lękach, sytuacjach zagrażających ich kapłaństwu".

Ks. Jerzy Zoń: – Sytuacja, w której dochodzi do samobójstwa jest trudna do określenia. Zazwyczaj składa się na nią szereg czynników natury psychologicznej bądź społecznej. Żadnego przypadku nie można niestety tak naprawdę wytłumaczyć, można tylko domniemywać jaki problem doprowadził do tak brzemiennej decyzji. Każdy jest inaczej skonstruowany, inaczej reaguje na stres, trudności czy problemy. Zawsze w diecezji przypomina się kapłanom, że w sytuacji problemowej powinni szukać pomocy albo najbliższych współbraci, albo swoich przełożonych, albo bezpośrednio biskupa diecezjalnego.

Najbardziej religijni

Szok z powodu samobójstw tarnowskich księży jest tym większy, że to diecezja najbardziej religijna w Polsce: ma najwięcej powołań, 70 proc. wiernych chodzi na niedzielną mszę św., a 24 proc. przyjmuje komunię św. W diecezji nie ma natomiast żadnego ośrodka pomocy dla księży w kryzysie.

Od soboty diecezja tarnowska ma nowego biskupa. Został nim Andrzej Jeż, od 2009 roku biskup pomocniczy w Tarnowie. Ma opinię duszpasterza nie stwarzającego sztucznych barier, a nie urzędnika. Przez dwa lata był proboszczem w bazylice w Nowym Sączu, której poprzedni proboszcz popełnił samobójstwo.

Z informacji zebranych przez „Rz" wynika, że od 2006 r. samobójstwo popełniło ośmiu księży. Ta czarna seria wywołuje pytania o sposób zarządzania diecezją, ale i o formację księży i przygotowanie ich na życiowe kryzysy.

– Diecezja tarnowska ma najwięcej, bo ponad półtora tysiąca księży, ma najwięcej powołań i najwyższy wskaźnik samobójstw. W żadnej innej nie było ich aż tyle w tak krótkim czasie – mówi o. Jacek Prusak, jezuita, psychoterapeuta, który zna diecezję tarnowską, gdyż mieszka w Nowym Sączu.

Pozostało 89% artykułu
Kościół
KEP: Edukacja zdrowotna? "Nie można akceptować deprawujących zapisów"
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kościół
Kapelan Solidarności wyrzucony z kapłaństwa. Był oskarżony o pedofilię
Kościół
Polski biskup rezygnuje z urzędu. Prosi o modlitwę w intencji wyboru następcy
Kościół
Podcast. Grzech w parafii na Podkarpaciu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
"Rzecz w tym"
Ofiara, sprawca, hierarchowie. Czy biskupi przemyscy dopuścili się zaniedbań w sprawie pedofilii?