Aktualizacja: 03.11.2016 09:42 Publikacja: 02.11.2016 18:48
Świątynia Opatrzności Bożej to ogromny wysiłek społeczny, przede wszystkim prawie 100 tys. darczyńców – mówi kardynał Kazimierz Nycz.
Foto: EAST NEWS, Stanisław Kowalczuk
"Rzeczpospolita": Po 225 latach od czasu, gdy Sejm Czteroletni zdecydował, że jako wotum za uchwalenie Konstytucji 3 maja ma powstać Świątynia Opatrzności Bożej, 11 listopada zostanie ona wreszcie otwarta. Czuje ksiądz kardynał radość, że udało się wypełnić zobowiązanie podjęte przez przodków?
Kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski: Na pewno jesteśmy w bardzo ważnym momencie. Oczywiście, że jako człowiek odczuwam satysfakcję, ale czuję ją przede wszystkim dlatego, że jest to wielki, wielki owoc pracy również moich poprzedników, zwłaszcza kardynała Józefa Glempa, który odważnie podjął po ponad 200 latach wyzwanie twórców Konstytucji 3 maja. Jestem wdzięczny tym wszystkim, którzy razem z księdzem prymasem tę świątynię zaczęli budować, a także obecnemu składowi Centrum Opatrzności Bożej, bo to jest dzieło wszystkich. Na pierwszym miejscu trzeba tu wymienić prawie 100 tysięcy darczyńców. To właśnie oni zbudowali tę świątynię – powstała ona z małych, średnich, wielkich ofiar. Dlatego darczyńcom należy się największa wdzięczność. To oni poważnie potraktowali obietnicę historyczną, ale równocześnie włączyli się, mimo że nie było to proste, w to, co na przełomie tysiącleci rozpoczął prymas Glemp.
Kardynałowie w wieku 65 lat i młodsi mają na konklawe 38 głosów. Do wyboru papieża potrzeba ich 89. – Starsi kar...
Papież Franciszek od wybuchu wojny w Ukrainie wraz z krajami Globalnego Południa bardziej sympatyzował z Moskwą...
Odejście papieża Franciszka w drugi dzień Wielkanocy zamknęło ważny rozdział w historii Kościoła katolickiego. W...
Katolicy liberalni byli zachwyceni pontyfikatem papieża Franciszka, ostro krytykowali go przedstawiciele katolic...
Pogrzeb Franciszka w sobotę, konklawe ruszy najpewniej 6 maja. Giełda kandydatów już jest długa. Czy „czarnym ko...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas