Powstał konflikt między Polską Telefonią Cyfrową (operatorem sieci Era GSM) a częścią jej klientów. Dotyczy pobierania kar umownych za rezygnację z usług przed upływem terminu zawartej umowy. Chodzi o dokonane ostatnio przez PTC zmiany w "Regulaminie świadczenia usług telekomunikacyjnych". Choć niepozorne, mogą się okazać dla spółki brzemienne w skutki.
Wykonując zalecenia pokontrolne Urzędu Komunikacji Elektronicznej, PTC dostosowała swój regulamin do wymagań prawa telekomunikacyjnego. Wskazała w nim zasady jednoinstancyjnego trybu reklamacyjnego, a także postępowania mediacyjnego i przed sądem polubownym (notabene zmiany te powinny zostać naniesione już w 2004 r.). Zgodnie z prawem telekomunikacyjnym użytkownicy telefonów powinni być informowani o zmianie regulaminu i prawie do odstąpienia od umowy, jeśli nie zaakceptują zmian. W razie takiej rezygnacji operator nie może żądać odstępnego, czyli kary umownej za wcześniejsze zerwanie umowy (zwykle jest to kilkaset złotych).
- PTC powiadomiła klientów o zmianach, ale o możliwości odstąpienia od umowy już nie -mówi Jacek Strzałkowski, rzecznik UKE. -Dlatego przygotowujemy się do nałożenia kary na spółkę -dodaje.
Zdaniem operatora było to uzupełnienie regulaminu, a nie jego zmiana. Dlatego od klientów, którzy chcą z tego powodu zerwać umowę, pobiera on karę umowną. Tymczasem UKE, do którego wpływają skargi od użytkowników telefonów, stoi na stanowisku, że bez względu na to, czy operator mówi o uzupełnieniu, aktualizacji umowy, i tak jest to faktycznie zmiana umowy.
Część klientów potraktowała zapewne zmianę regulaminu jako pretekst do wcześniejszej rezygnacji z usług, bez ponoszenia konsekwencji finansowych. Prawdopodobnie część przeniesie się do innych operatorów -przypomnijmy, że z konkurencyjną ofertą wszedł właśnie na rynek Play. Nie wiadomo jednak, czy zatrzymają rozmaite gadżety (telefony za złotówkę, tanie laptopy), które kupili po bardzo niskich cenach w zamian za podpisanie umowy na określony czas.