Zasady ogłaszania upadłości konsumenckiej regulują przepisy[link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=18FC8A6E7FDEB4C29485A7FD0EF5196C?id=294186] ustawy z 5 grudnia 2008 r. zmieniającej prawo upadłościowe i naprawcze [/link](ustawa). Weszły one w życie 31 marca 2009 r. Szacuje się, że w pierwszym miesiącu obowiązywania ustawy złożono 178 wniosków o ogłoszenie upadłości konsumenckiej. W kwietniu sądy pięciokrotnie postanawiały o ogłoszeniu takiej upadłości.
Znaczenie tej instytucji prawnej potencjalnie jest ogromne. Zważmy, że w pierwszym roku obowiązywania analogicznych regulacji w Niemczech było ok. 2450 upadłości konsumenckich, a w 2008 r. już ponad 100 tysięcy. Z kolei w Zjednoczonym Królestwie w 2007 r. było 53 tysiące upadłości konsumenckich, a niepotwierdzone dane za 2008 r. mówią o ponad 100 tysiącach.
Toutes proportions gardées, w Polsce także oczekiwać można znaczącego przyrostu spraw tego typu w nadchodzących latach.
[srodtytul]Ustawa jak ser szwajcarski[/srodtytul]
Pierwsza podejście do upadłości konsumenckiej, czyli uchwalenie ustawy, nie zapisze się złotymi zgłoskami w historii polskiej legislacji. Cała regulacja przypomina ser szwajcarski z zaskakująco dużą ilością dziur i można ją zaliczyć do legislacji typu radosno-towarzyskiego. Radosnej, bo myśl przednia, a wykonanie kabaretowe, a towarzyskiej, bo daje pretekst do licznych spotkań poświęconym niejednoznacznościom i błędom w ustawie.