[b]Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (sygn. XVII Amc 50/09) uznał, że zdrowie konsumentów naraził sklep sieci Biedronka w Hrubieszowie[/b]. Prawie przez dwa lata klienci mogli w nim kupić okulary do czytania.
Urzędnicy zarzucili jednak sklepowi, że zatajał ryzyko korzystania z tych szkieł, bo ostrzeżenia dla klientów i instrukcja korzystania były wydrukowane bardzo małą czcionką. Literki miały poniżej milimetra wysokości, mniej nawet od stosowanych w tablicach okulistycznych do badań wzroku. Bardzo małe były też odstępy pomiędzy wierszami. Cała informacja umieszczona była na kilkucentymetrowej karteczce. Trudności z jej przeczytaniem miałyby nawet osoby o bardzo dobrym wzroku.
Tymczasem było w niej zalecenie, aby konsultować używanie okularów z lekarzem, a także nie czytać w nich dłużej niż godzinę, bo można mieć bóle i zawroty głowy.
Sieć odwołała się do sądu, ale właśnie przegrała.
– W sprawie tej działalność przedsiębiorcy niewątpliwie była sprzeczna z dobrymi obyczajami – stwierdziła sędzia Kaja Angerman w ustnym uzasadnieniu wyroku.