Tak wynika z projektu nowelizacji [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=5EE95BC3541092CA03BD9CDADCF11A87?id=175244]ustawy o usługach turystycznych[/link]. Ustawę, przygotowaną w Ministerstwie Sportu i Turystyki, zatwierdził wczoraj (27 października) rząd. Teraz trafi ona do Sejmu.
Agenci turystyczni nie będą mogli oferować wycieczek w imieniu zagranicznych biur podróży, które nie mają oddziałów w Polsce. Gdy ktoś będzie podszywał się pod agenta turystycznego, to sankcją ma być trzyletni zakaz wpisu do rejestru organizatorów turystyki. Biura działające w innych krajach Unii Europejskiej będą też – gdy zechcą sprzedawać wycieczki nad Wisłą – wpisywać się do polskiego rejestru organizatorów turystyki i pośredników. Agenci, którzy nie wskażą w umowach z klientami, kto jest organizatorem wyjazdu, będą też odpowiadać za brak wykonania lub nienależyte wykonanie usługi, tak samo jak biuro podróży.
Biura podróży wożące turystów tylko po kraju nie będą musiały mieć zabezpieczeń finansowych. Warunkiem jest jednak, aby wpłaty od klientów przyjmowały dopiero po wykonaniu umowy albo na rachunek powierniczy. – W usługach wykonywanych w kraju nie zachodzi potrzeba pokrywania kosztów powrotu, natomiast zaproponowana forma zabezpieczenia eliminuje zagrożenie utraty wpłat klientów w razie niewykonania umowy – czytamy w uzasadnieniu noweli ustawy. Znikną też ustawowe wymogi dla kadry zarządzającej biurami podróży. Ministerstwo Sportu tłumaczy, że brak formalnych kwalifikacji nie był dotychczas przyczyną zdarzeń zagrażających interesom klientów.
Na zmianach mogą też zyskać klienci skonfliktowani z biurami podróży. Nowela bowiem zawiera wyraźny przepis, że gdy organizator wyjazdu w ciągu 30 dni od złożenia reklamacji się do niej nie ustosunkuje na piśmie, to uznaje reklamację za uzasadnioną. Gdy reklamacja będzie złożona w trakcie wyjazdu, to na ustosunkowanie się do niej biuro będzie miało 30 dni liczone od zakończenia imprezy. Piloci wycieczek nadal będą musieli przyjmować od klientów na miejscu zgłoszenia uchybień w wykonywaniu usług.
Długa jest też lista spraw , które ostatecznie z projektu wykreślono. Dotyczy to m.in. wyższych gwarancji bankowych i ubezpieczenia dla biur podróży, obowiązku rejestrowania się przez agentów turystycznych, kategoryzacji – jako obiektów hotelarskich – pól biwakowych i domów wycieczkowych i ich ocenianie przez gminnych urzędników. W projekcie nie ma też planowanych nowych zasad nadawania uprawnień przewodnikom turystycznym. Wcześniej ministerstwo proponowało, aby pojawili się przewodnicy lokalni i specjalistyczni.