W zgłoszeniach od zawiedzionych łowców okazji najczęściej pojawia się problem żonglowania cenami - informuje UOKiK, który wspólnie z ECK udziela eksperckich porad w związku ze świętem wyprzedaży. Jak wyjaśnia, tuż przed wyprzedażą przedsiębiorcy podnoszą ceny, żeby po ich obniżce rabat wydawał się niezwykle atrakcyjny. Tyle tylko, że tego typu działania mogą stanowić naruszenie zbiorowych interesów konsumentów. Aby nie dać się nabrać na fikcyjną promocję, warto wcześniej zrobić rozeznanie cenowe artykułów, które chcemy kupić podczas Black Friday. Wówczas możemy ocenić, czy cena po rabacie jest faktycznie niższa od tej przed przeceną.
- Zanim zdecydujemy się na skorzystanie z oferty promocyjnej, sprawdźmy, czy rzeczywiście jest ona dla nas najkorzystniejsza. Może się bowiem okazać, że ten sam towar w innym sklepie kosztuje mniej - radzi UOKiK.
Prawo do reklamacji niezależne od ceny
Sprzedawcy oraz konsumenci powinni mieć świadomość, że towary przecenione – tak jak wszystkie inne - podlegają reklamacji, jeśli okażą się wadliwe. Składamy ją w ramach rękojmi u sprzedawcy - najlepiej na piśmie. Gdy do produktu dołączona jest gwarancja, wtedy możemy zgłosić reklamację gwarantowi (najczęściej jest to producent lub dystrybutor towaru). Prawo wyboru między obiema możliwościami należy do nas. Warto pamiętać, że jeśli powodem obniżenia ceny jest wada towaru, o której wiedzieliśmy podczas zakupu, nie możemy jej reklamować u sprzedawcy.
– Niezależnie od tego, czy kupujemy towar w cenie promocyjnej czy regularnej, obowiązują jednolite prawa konsumenckie – tłumaczy prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Czytaj więcej
Kto nie lubi wyprzedaży? Z każdej możliwej strony atakują nas oferty, promocje i niepowtarzalne okazje. To znak, że mamy Black Friday. Sprawdź, jak zaoszczędzić, żeby na tym… nie stracić.