Zerwanie z operatorem bez szkody dla kieszeni

Posiadacze komórek zapłacą mniej za rozwiązanie umowy przed czasem. Trudniej będzie się jednak rozstać z operatorem, gdy zmieni regulamin usług

Publikacja: 04.07.2008 09:23

Zerwanie z operatorem bez szkody dla kieszeni

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Tak wynika z projektu nowelizacji prawa telekomunikacyjnego przygotowanego w Ministerstwie Infrastruktury. Najważniejsze zmiany dotyczą praw i obowiązków konsumentów.

Teraz art. 57 ust. 6 prawa telekomunikacyjnego (DzU z 2004 r. nr 171, poz. 1800 ze zm.) przewiduje, że gdy klient zawarł umowę na czas określony i jednostronnie ją rozwiązuje przed końcem tego okresu, to operator może od niego żądać odszkodowania w równowartości przyznanej ulgi. Oznacza to konieczność zapłaty kilkuset, a niekiedy nawet kilku tysięcy złotych.

– Dotychczasowe przepisy utrudniają rozstanie z operatorami komórkowymi – podkreśla Jadwiga Reder-Sadowska, rzecznik konsumentów w Jeleniej Górze. –

Wynika z nich, że operator ma prawo żądać zwrotu ulgi za cały czas, na jaki zawarto umowę – mówi Łukasz Wroński z Departamentu Polityki Konsumenckiej Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. – Nie ma znaczenia, czy rozwiązanie umowy następuje pod koniec czy na początku trwania umowy.

To ma się zmienić. Odchodzący klient płaciłby odszkodowanie w wysokości niewykorzystanej ulgi. Czyli im później rozwiąże umowę, tym mniej zapłaci.

Nowe rozwiązania chwali szczeciński rzecznik Longina Kaczmarek.

– Jest duża różnica w rezygnacji z telefonu za złotówkę na początku umowy i miesiąc przed jej zakończeniem – podkreśla.

Po nowelizacji natomiast będzie znacznie trudniej – jeśli w ogóle się da – odstąpić od umowy z powodu zmiany regulaminu świadczenia usług. Projektowany art. 60a prawa telekomunikacyjnego przewiduje bowiem, że prawo wypowiedzenia umowy bez konieczności płacenia odszkodowania operatorowi będzie przysługiwało, tylko gdy zmieni on regulamin z własnej inicjatywy.

– Abonent nie będzie mógł odstąpić od umowy, gdy dostawca usług dokonuje zmian jej warunków z przyczyn od siebie niezależnych na skutek zmiany przepisów – zaznacza Jakub Dąbrowski z Ministerstwa Infrastruktury. – Jeśli jednak odstąpi, zapłaci operatorowi odszkodowanie.

Projektowane zmiany to m.in. skutek konfliktu PTC z kilkoma tysiącami abonentów, którzy skorzystali ze zmiany regulaminu na wiosnę 2007 r., aby odstąpić od umowy bez płacenia wysokich odszkodowań. PTC – operator Ery GSM – uznała, że zmiany były tylko uzupełnieniem regulaminu, bo chodziło o doprecyzowanie trybu reklamacyjnego. Klienci nie mieli więc prawa odstępować od umów. Dlatego operator nie poinformował ich o możliwości odstąpienia od umowy, żądał też od tych, którzy mimo to składali oświadczenia o odstąpieniu, aby zapłacili wysokie odszkodowania (nawet po kilkaset złotych).

Z tego powodu Urząd Komunikacji Elektronicznej nałożył na PTC karę 2 mln zł, choć operator upierał się, że to on ma rację. – Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów jednoznacznie przyznał, że kara była zasadna, a PTC nie działała zgodnie z prawem – podkreśla rzecznik UKE Jacek Strzałkowski. – Poprawienie regulaminu było jego zmianą, operator powinien powiadomić abonentów o możliwości odstąpienia od umowy, a ci – rezygnując – nie powinni płacić odszkodowań.

W praktyce znacznie ograniczy to możliwość odstąpienia od umowy, bo operatorzy ze zmianami regulaminu będą mogli poczekać do zmian w prawie telekomunikacyjnym.

- O podwyżce cen usług telekomunikacyjnych operator musi powiadomić klientów z wyprzedzeniem jednego okresu rozliczeniowego. Swoim abonentom musi w tym celu wysłać pisemne powiadomienia. Innym klientom (np. mającym telefony na kartę) informację o podwyżce cen ogłasza się np. w mediach, na stronie internetowej itp. Nowy cennik musi też otrzymać UKE.

- Abonenci powinni być także uprzedzeni, że mogą wypowiedzieć umowę, jeśli nie akceptują podwyżki. Gdy ktoś wtedy zrezygnuje z umowy, to nie musi płacić operatorowi żadnych odszkodowań. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy podpisaliśmy umowę na czas określony. Wtedy, rezygnując przed czasem, musimy zapłacić odszkodowanie w wysokości udzielonej nam ulgi.

- Po noweli zasady te mają też dotyczyć obniżek. Odszkodowania od rezygnujących z umów terminowych będą jednak niższe.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora: m.kosiarski@rp.pl

Tak wynika z projektu nowelizacji prawa telekomunikacyjnego przygotowanego w Ministerstwie Infrastruktury. Najważniejsze zmiany dotyczą praw i obowiązków konsumentów.

Teraz art. 57 ust. 6 prawa telekomunikacyjnego (DzU z 2004 r. nr 171, poz. 1800 ze zm.) przewiduje, że gdy klient zawarł umowę na czas określony i jednostronnie ją rozwiązuje przed końcem tego okresu, to operator może od niego żądać odszkodowania w równowartości przyznanej ulgi. Oznacza to konieczność zapłaty kilkuset, a niekiedy nawet kilku tysięcy złotych.

Pozostało 88% artykułu
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Nieruchomości
Ministerstwo Rozwoju przekazało ważną wiadomość ws. ogródków działkowych
Prawo w Polsce
Sąd ukarał Klaudię El Dursi za szalony rajd po autostradzie A2
Nieruchomości
Sąsiad buduje ogrodzenie i chce zwrotu połowy kosztów? Przepisy są jasne