O bezpieczeństwo turystów powinien zadbać samorząd województwa

Rozmowa | Tomasz Jędrzejczak , wiceminister sportu i turystyki

Publikacja: 27.02.2015 06:30

O bezpieczeństwo turystów powinien zadbać samorząd województwa

Foto: materiały prasowe

Rz: Obawia się pan bankructw biur podróży w tym sezonie?

Tomasz Jędrzejczak: Nie. Rynek ma się dobrze. W zeszłym roku upadł tylko jeden touroperator. Jeśli nie zadziałają nieprzewidywalne czynniki, takie jak wojna, ebola, wulkan, kryzys walutowy czy paliwowy, rok 2015 będzie dobry dla branży.

Oczywiście, wykupując wycieczkę, lepiej sprawdzić, czy organizator posiada wpis do rejestru i czy wykupił odpowiednią gwarancję na wypadek upadłości. Na turyście spoczywa też troska o własne bezpieczeństwo. Jeśli trzy biura podróży oferują wycieczkę do tego samego hotelu po bardzo zróżnicowanych cenach, lepiej nie wykupywać tej najtańszej bez sprawdzenia tego biura. Nie może być też tak, że przedsiębiorca nie odpowiada za swoje decyzje biznesowe. Nie może zniknąć z rynku z myślą, że wszystkie roszczenia za niego pokryje Skarb Państwa.

Zgodnie z unijną dyrektywą prawo musi zagwarantować, że w razie upadłości biura turyści uzyskają pełny zwrot pieniędzy. Według orzeczenia Sądu Okręgowego w Warszawie Polska tego nie dopilnowała, dlatego Skarb Państwa pokrywa roszczenia turystów.

Nie będę komentować wyroku sądu. Dotyczy on stanu sprzed podniesienia gwarancji biur podróży w rozporządzeniu ministra finansów. Do tej pory zapadły tylko dwa wyroki zasądzające odszkodowanie od Skarbu Państwa. Czekamy na następne. Od 2013 r. mamy nową rzeczywistość.

Komisja Europejska prowadziła postępowanie w sprawie tego, czy Polska prawidłowo wdrożyła dyrektywę. Czy już się zakończyło?

Nie wiem, sprawa jest w toku.

Z doświadczeń marszałków województw wynika, że biura podróży zaniżają gwarancje. Np. biuro wykupuje gwarancje na Polskę, ale organizuje wczasy także za granicą. Organizatorzy korzystają również z przelotów czarterowych, ale wykupione przez nie zabezpieczenie tego nie obejmuje. W takiej sytuacji klient po bankructwie biura może nie otrzymać pełniej kwoty, którą wpłacił.

Nie mam wpływu na wszystkich touroperatorów. W branży wciąż istnieje element spekulacyjny. Na szczęście jest mniej znaczący. Dużo się zmieniło po wejściu w życie znowelizowanych rozporządzeń ministra finansów dotyczących zabezpieczeń na wypadek upadłości. Wcześniej nieuczciwi przedsiębiorcy otwierali biznes, by po kilku miesiącach ogłosić upadłość. Teraz przedsiębiorca, który zechce wejść na rynek, musi zagwarantować zabezpieczenie na dużo wyższym poziomie niż kiedyś. To eliminuje z rynku nieuczciwe podmioty. Rynek się konsoliduje i, biorąc pod uwagę bezpieczeństwo turystów, to zjawisko pożądane. Zajmiemy się oczywiście dodatkowymi zabezpieczeniami turystów. W drugim kwartale 2015 r. zostanie przyjęta zapewne nowa dyrektywa dotycząca turystyki. Z większymi zmianami prawa musimy na nią poczekać.

Czyli na zmianę systemu zabezpieczeń poczekamy ponad dwa lata.

Prawa nie powinno się zmieniać w pośpiechu. Na razie pracujemy nad białą księgą. Chcemy, by to branża turystyczna zgłaszała nam pomysły, jak powinno wyglądać prawo.

W resorcie wciąż trwają też prace nad projektami nowelizacji. Choć rząd odrzucił projekt założeń ustawy o turystycznym funduszu gwarancyjnym, mamy nowe propozycje. Planujemy, że to Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny przejmie zadania, które przydzielano turystycznemu funduszowi gwarancyjnemu. Dzięki temu nie trzeba będzie tworzyć nowej instytucji. Będzie więc taniej. Na taką koncepcję wstępnie zgodziły się już ministerstwa: Administracji i Cyfryzacji, Finansów i Spraw Zagranicznych. Mamy też plan, na wypadek gdyby ta koncepcja nie zyskała poparcia całej Rady Ministrów.

Przed nami jednak wybory. Nie możemy zmieniać teraz prawa, to duża materia i chcemy się dobrze przygotować. Chcemy, by po wyborach projekty były gotowe. Wtedy je wdrożymy.

W tym roku najważniejsze jest, by została uchwalona nowelizacja ustawy o usługach turystycznych. Marszałkowie województw powinni mieć jasność, że to oni muszą pomóc klientom biura podróży, które upadło, w powrocie do kraju.

Pojawiają się wątpliwości, czy będą musieli to zrobić, także gdy kwota gwarancji nie wystarczy na sprowadzenie klientów do kraju.

Mamy podniesione stawki gwarancji. Nie szacujemy więc, że środków z gwarancji zabraknie.

Zakładacie więc państwo, że biura nie zaniżą gwarancji?

Rejestry organizatorów turystyki prowadzą marszałkowie. Będę ich prosił, by się lepiej przyglądali biurom. Ja jako minister nie mogę zakładać, że prowadzący biura będą oszukiwać.

—rozmawiała Katarzyna Wójcik

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara