Reklama
Rozwiń

Telewizja: dzieci nie będą oglądać reklamy chipsów

Ministerstwo Kultury chce wprowadzić całkowity zakaz reklamowania niezdrowej żywności przed programami dla dzieci oraz oznaczania drastycznych scen w serwisach informacyjnych.

Aktualizacja: 12.05.2015 07:45 Publikacja: 11.05.2015 17:57

Telewizja: dzieci nie będą oglądać reklamy chipsów

Foto: 123RF

Media elektroniczne i stacje telewizyjne czekają zmiany. Wszystko za sprawą nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego właśnie zakończyło konsultacje projektu i przekazała stałemu komitetowi Rady Ministrów. Ministerialne propozycje wywołały ogromne emocje i nie szczędzono im krytyki m.in. pod adresem reklam towarzyszących programom dla dzieci.

Projekt wprowadza bowiem całkowity zakaz reklamowania niezdrowej żywności i napojów przed audycjami skierowanymi do dzieci do lat 16. Ma on obowiązywać przed emisją audycji, w jej trakcie oraz po jej zakończeniu. O tym zaś, które produkty i napoje obejmie zakaz, zadecyduje Minister Zdrowia w swoim rozporządzeniu.

Propozycja ta nie podoba się m.in. Stowarzyszeniu Dystrybutorów Programów Telewizyjnych „Sygnał", TVN czy TVP S.A. Ich zdaniem zapis w tej sprawie jest całkowicie zbędny i powinien zostać wykreślony z projektu.

Chodzi o to, że nadawcy mają zawarte porozumienie w sprawie przekazów handlowych towarzyszący audycjom dla dzieci do lat 12. Funkcjonuje ono jednak dopiero od trzech miesięcy. Nie można więc jeszcze ocenić, czy przyjęte rozwiązania spełniają swoją funkcję czy nie. Dlatego wprowadzanie nowych rozwiązań nadawcy uważają za niecelowe i podważa sens zawarcia tego porozumienia.

Poza tym propozycja ta jest sprzeczna z zapisami dyrektywy w sprawie audiowizualnych usług mediowych. Unijne uregulowania zachęcają bowiem do podejmowania prób samoregulacji.

Stacjom telewizyjnym nie podoba się również propozycja, by musiały ostrzegać w trakcie serwisów informacyjnych o drastycznych scenach.

W ocenie TVP realizacja wykonanie takiego nakazu w praktyce jest bardzo trudne.

Z kolei m.in. Stowarzyszenie „Sygnał" zaproponowało wprowadzenie definicji sceny drastycznej. TVN przypomniała zaś, że już obecnie stacje sporadycznie ostrzegają widzów przed tego typu scenami. Niemiej określenie w ustawie, co jest taką sceną a co nie, jest bardzo trudne. To bowiem kwestia ocenną.

Projekt zwiększa także do 50 proc. kwartalnie liczbę audycji w telewizji, które mają zawierać udogodnienia dla niepełnosprawnych. Obecnie odsetek ten wynosi 10 proc. W Niemczech takie udogodnienia zawiera 70 proc. audycji, w Szwecji – 50 proc., a w brytyjskiej stacji BBC – aż 100 proc.

Propozycja ministerialna wprowadza również kategorię nadawcy lokalnego i środowiskowego oraz dostosowuje nowelizowaną ustawę do dyrektywy 2010/13/UE o audiowizualnych usługach medialnych.

Spadki i darowizny
Jak długo można żądać zachowku? Prawo jasno wskazuje termin przedawnienia
Praca, Emerytury i renty
Bogdan Święczkowski interweniuje u prezesa ZUS. „Problem dotyczy tysięcy osób"
Zawody prawnicze
„Sądy przekazały sprawy radcom”. Dziekan ORA o skutkach protestu adwokatów
Konsumenci
Tysiąc frankowiczów wygrywa z mBankiem. Prawomocny wyrok w głośnej sprawie
W sądzie i w urzędzie
Od 1 lipca nowości w aplikacji mObywatel. Oto, jakie usługi wprowadzono