Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu wydał dzisiaj wyrok w połączonych sprawach C-145/15 i C-146/15 dotyczących dochodzenia odszkodowania od linii lotniczych za odwołany lot.
Przypomnijmy, że kwestie te reguluje rozporządzenie (WE) nr 261/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z 11 lutego 2004 r. ustanawiające wspólne zasady odszkodowania i pomocy dla pasażerów w przypadku odmowy przyjęcia na pokład albo odwołania lub dużego opóźnienia lotów. W przypadku odwołania lotu przewoźnik lotniczy ma obowiązek zapewnić pasażerom opiekę oraz wypłacić odszkodowanie (w zależności od długości lotu - od 250 do 600 euro). Każde państwo członkowskie UE musi wyznaczyć organ odpowiedzialny za wykonywanie tego rozporządzenia (w Polsce jest to Urząd Lotnictwa Cywilnego). Do wyznaczonego organu każdy pasażer może wnieść skargę na naruszenie rozporządzenia. Sankcje ustanowione za naruszenia powinny być skuteczne, proporcjonalne i odstraszające.
W Niderlandach właściwym organem krajowym jest Staatssecretaris. W ramach sprawowania tej funkcji posiada on ogólną kompetencję do stosowania administracyjnych środków przymusu, np. gdy przewoźnik lotniczy systematycznie odmawia wypłaty odszkodowania. Staatssecretaris nie może jednak stosować tych środków przymusu w sprawach indywidualnych, na wniosek pasażera kierującego do niego skargę. Uprawnionym do odszkodowania pozostaje wtedy droga sądowa przy jego dochodzeniu.
W takim stanie prawnym przed Raad van State (niderlandzką radą stanu) zawisły dwa spory dotyczące pasażerów lotniczych, którzy spotkali się z odmową wypłaty odszkodowania. Zażądali oni od Staatssecretaris zastosowania administracyjnych środków przymusu wobec przewoźnika lotniczego, ale organ oddalił to żądanie. Raad van State nabrała wątpliwości, czy Staatssecretaris ma kompetencje do stosowania administracyjnych środków przymusu w indywidualnych przypadkach, na wniosek pasażerów. Takie pytanie trafiło do Trybunału Sprawiedliwości.
W ogłoszonym dzisiaj wyroku Trybunał najpierw dokonał wykładni pojęcia "skargi", którą każdy pasażer może wnieść do organu. Zdaniem Trybunału pojęcie to należy interpretować jako sygnały, które mają przyczynić się do właściwego stosowania rozporządzenia. W następstwie takich "skarg" organ nie ma obowiązku działania w celu zagwarantowania konkretnemu pasażerowi prawa do otrzymania odszkodowania. Także sankcje, o których mowa w rozporządzeniu, to raczej środki podejmowane jako reakcja na naruszenia stwierdzone przez uprawniony organ w ramach nadzoru o charakterze ogólnym, a nie jako administracyjne środki przymusu, które miałyby być stosowane w każdym indywidualnym przypadku.