Reklama

USA pomogą Ukrainie w atakowaniu celów w głębi Rosji. Proszą sojuszników o to samo

Stany Zjednoczone dostarczą Ukrainie informacje wywiadowcze na temat położonych w głębi Rosji obiektów infrastruktury energetycznej, które miałyby być celem ukraińskich ataków - informują Reuters i „Wall Street Journal”.

Publikacja: 02.10.2025 05:39

USA mają zacząć przekazywać Ukrainie informacje, które pomogą w uderzaniu na rosyjskie rafinerie

USA mają zacząć przekazywać Ukrainie informacje, które pomogą w uderzaniu na rosyjskie rafinerie

Foto: AFP/REUTERS

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jak USA zamierzają pomóc Ukrainie w atakowaniu celów w głębi Rosji?
  • Jaki jest cel ukraińskich ataków na obiekty rosyjskiej infrastruktury energetycznej?
  • Kiedy USA podjęły decyzję o przekazywaniu Ukrainie informacji wywiadowczych o celach w głębi Rosji?

Przed kilkoma dniami Keith Kellogg, specjalny wysłannik prezydenta USA ds. Rosji i Ukrainy poinformował, że administracja USA zgadza się na przeprowadzanie przez Ukrainę ataków na cele w głębi Rosji. – Odpowiedź brzmi: tak, należy wykorzystać możliwość uderzenia (na cele) w głębi terytorium, nie ma czegoś takiego jak strefy chronione – mówił Kellogg w odpowiedzi na pytanie o stanowisko prezydenta USA Donalda Trumpa wobec takich ataków. 

Z kolei wiceprezydent USA JD Vance mówił w Fox News, że Donald Trump rozważa przekazanie Ukrainie pocisków manewrujących Tomahawk, które pozwalają razić cele na odległość nawet 2,5 tys. km. Decyzja w sprawie przekazania tej broni Ukrainie jeszcze nie zapadła. 

Potencjalny zasięg pocisków Tomahawk

Potencjalny zasięg pocisków Tomahawk

Foto: PAP

Donald Trump zaostrzył retorykę wobec Rosji. Teraz przechodzi do działania

Teraz – jak podają „Wall Street Journal” i Reuters – USA podjęły decyzję, iż będą przekazywały Ukrainie dane wywiadowcze dotyczące obiektów infrastruktury energetycznej położonych w głębi kraju. USA proszą też sojuszników z NATO, aby udzielili podobnej pomocy, jeśli chodzi o cele w głębi Rosji.

Reklama
Reklama

Ukraina od dłuższego czasu przeprowadza ataki, wykorzystując do nich przede wszystkim drony dalekiego zasięgu własnej produkcji, na rafinerie w Rosji. Ataki te doprowadziły do pojawienia się deficytu benzyny na rosyjskim rynku wewnętrznym. 

Decyzja o przekazywaniu Ukrainie danych wywiadowczych na temat celów w głębi Rosji to pierwsze takie konkretne posunięcie administracji Trumpa po zaostrzeniu przez prezydenta USA w ostatnich tygodniach retoryki wobec Rosji. Trump, po rozmowie z Wołodymyrem Zełenskim na marginesie sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, zaskoczył międzynarodową opinię publiczną wpisem w Truth Social, w którym stwierdził, że Ukraina może wygrać wojnę z Rosją, a samą Rosję nazwał „papierowym tygrysem”, wytykając jej nieskuteczność w walce przeciw Ukrainie. 

Flamingo, czyli ukraiński Tomahawk

Pocisk FP-5 Flamingo to zaprojektowany przez ukraińską firmę Fire Point pocisk manewrujący o zasięgu ok. 3 tys. km. Pocisk ten ma przenosić głowicę bojową o masie 1 150 kg. Odpalany jest z mobilnej platformy. Osiąga prędkość do 900 km/h i ma mieć system naprowadzania odporny na rosyjskie systemy walki radioelektronicznej. Pocisk, którego masowa produkcja ma ruszyć do lutego 2026 roku, stanowi ukraiński odpowiednik amerykańskiego pocisku Tomahawk. 

USA od dawna przekazują informacje wywiadowcze Ukrainie, dotychczas jednak były to informacje mające ułatwić Ukraińcom obronę przed rosyjską ofensywą lub przeprowadzanie kontruderzeń. Teraz Kijów ma otrzymać informacje pomagające w precyzyjnych atakach na rafinerie, rurociągi i elektrownie w Rosji. Celem takich ataków jest przede wszystkim zmniejszenie produkcji rosyjskiej ropy, głównego źródła dochodów Kremla. 

Czytaj więcej

Jak daleko w głąb Rosji mogą sięgnąć Ukraińcy?

Ani Biały Dom, ani przedstawiciel Ukrainy przy ONZ nie odpowiedzieli na pytania Reutera o decyzję na temat przekazywania danych wywiadowczych o celach w głębi Rosji. Przedstawicielstwo Rosji przy ONZ odmówiło komentarza. 

Reklama
Reklama

Ambasador Rosji przy ONZ: Donald Trump to specjalny rodzaj polityka

Ambasador Rosji przy ONZ, Wasilij Nebenzia, w czasie środowej konferencji prasowej zorganizowanej w związku z przejęciem przez Rosję miesięcznego przewodnictwa w Radzie Bezpieczeństwa ONZ (Rosja jest jej stałym członkiem, z prawem weta) nazwał Trumpa „specjalnym rodzajem polityka”. – Lubi szybkie rozwiązania, a to (wojna Rosji z Ukrainą) jest sytuacja, w której szybkie rozwiązania się nie sprawdzają – ocenił. Powtórzył też słowa szefa MSZ Rosji Siergieja Ławrowa, który przekonywał, że przekazanie Ukrainie pocisków Tomahawk „nie zmieni sytuacji na polu walki”. 

Pocisk Tomahawk

Pocisk Tomahawk

Foto: PAP

Rozmówcy „Wall Street Journal” twierdzą, że decyzja administracji USA o przekazywaniu Ukrainie informacji wywiadowczych o celach w głębi Rosji zapadła krótko przed wspomnianym wcześniej wpisem Trumpa, w którym stwierdził on, iż Ukraińcy mogą odzyskać ziemie zajęte przez Rosję. Przedstawiciele administracji USA podkreślają, że dotychczas USA nie przekazywały Ukrainie tego typu informacji.

Trump od pewnego czasu domaga się od sojuszników z NATO, aby ci całkowicie zaprzestali zakupu rosyjskiej ropy (bezpośrednio od Rosji surowiec kupują nadal Węgry, Słowacja i Turcja). Od decyzji europejskich sojuszników w tej sprawie Trump uzależnia zaostrzenie przez USA sankcji wobec Rosji. 

W środę ministrowie finansów państw G7 wydali oświadczenie, w którym zapowiadają zwiększenie presji na Rosję poprzez wywieranie presji na kraje, które nadal kupują ropę z Rosji oraz pomagają jej obchodzić nałożone na Moskwę po wybuchu wojny sankcje. Wcześniej Donald Trump nałożył na Indie 25-procentowe cła wtórne za to, że kraj ten kupuje rosyjską ropę. Trump nie zdecydował się jednak – jak dotąd – na podobny krok wobec Chin, największego odbiorcy rosyjskiej ropy. 


Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jak USA zamierzają pomóc Ukrainie w atakowaniu celów w głębi Rosji?
  • Jaki jest cel ukraińskich ataków na obiekty rosyjskiej infrastruktury energetycznej?
  • Kiedy USA podjęły decyzję o przekazywaniu Ukrainie informacji wywiadowczych o celach w głębi Rosji?
Pozostało jeszcze 95% artykułu

Przed kilkoma dniami Keith Kellogg, specjalny wysłannik prezydenta USA ds. Rosji i Ukrainy poinformował, że administracja USA zgadza się na przeprowadzanie przez Ukrainę ataków na cele w głębi Rosji. – Odpowiedź brzmi: tak, należy wykorzystać możliwość uderzenia (na cele) w głębi terytorium, nie ma czegoś takiego jak strefy chronione – mówił Kellogg w odpowiedzi na pytanie o stanowisko prezydenta USA Donalda Trumpa wobec takich ataków. 

Z kolei wiceprezydent USA JD Vance mówił w Fox News, że Donald Trump rozważa przekazanie Ukrainie pocisków manewrujących Tomahawk, które pozwalają razić cele na odległość nawet 2,5 tys. km. Decyzja w sprawie przekazania tej broni Ukrainie jeszcze nie zapadła. 

Pozostało jeszcze 86% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Konflikty zbrojne
Rosyjscy żołnierze masowo dezerterują z armii w Ukrainie
Konflikty zbrojne
Izrael o „ostatniej szansie” mieszkańców Gazy. Armia przejmuje statki flotylli z pomocą
Konflikty zbrojne
Największa elektrownia atomowa Europy w stanie krytycznym. Grozi nam nowy Czarnobyl?
Konflikty zbrojne
Dramatyczna decyzja Czerwonego Krzyża. „Zawieszamy działalność w Gazie”
Konflikty zbrojne
Jaka jest skala rosyjskich ataków w Europie? Moskwa werbuje kryminalistów
Reklama
Reklama