Wołodymyr Zełenski znów proponuje spotkanie Władimirowi Putinowi. „Może być z udziałem Donalda Trumpa”

Zełenski poinformował, że kiedy Rosjanie przekażą Ukrainie tzw. memorandum ws. warunków przyszłego porozumienia pokojowego na Ukrainie, w tym wdrożenia zawieszenia broni, wówczas Ukraina „przeczyta propozycję i odpowie na nią precyzyjnie”. 

Wołodymyr Zełenski: Rosja w Stambule nie była gotowa na zawieszenie broni

– Popieramy bezwarunkowe zawieszenie broni i przejście do dyplomacji w tym formacie lub innym, podkreślamy po raz kolejny – w każdym formacie, w każdym składzie, niemal w każdym miejscu cywilizowanego świata możemy spotkać się z Rosją w bezpośrednich negocjacjach lub przez mediację Ameryki, Europy etc. – mówił prezydent Ukrainy. – Rosja przedstawiła właściwe warunki w Stambule i uzgodniliśmy wymianę tysiąca jeńców. To dobry wynik – dodał Zełenski.

Jednocześnie ukraiński prezydent stwierdził, że „Rosja nie była gotowa” w Stambule „na inne kroki”, m.in. zawieszenie broni. – Rosjanie powiedzieli: damy wam coś, co nazywamy memorandum. Ono powie, jak postrzegają kolejne kroki, czy Rosja jest gotowa wesprzeć zawieszenie broni i spotkanie na szczeblu głów państw. Rozważymy ich propozycje – podkreślił.

Czytaj więcej

Konflikty zbrojne

Ilu Ukraińców chowa się przed armią? Skala przeraża

Bójki mężczyzn w wieku poborowym z pracownikami komend uzupełnień są coraz częstszym zjawiskiem w...

Wołodymyr Zełenski: Rosja gromadzi 50 tys. żołnierzy w rejonie obwodu sumskiego

Zełenski mówił jednocześnie, że Rosjanie nadal prowadzą operacje ofensywne na froncie, ale nie zdołali przeprowadzić w ostatnim czasie żadnej dużej operacji. – Obecnie gromadzą wojska na kierunku sumskim. Ponad 50 tys. (żołnierzy) – stwierdził, sugerując, że Rosjanie przygotowują się do otwarcia północnego frontu.

Ukraiński prezydent mówił też, że Siły Zbrojne Ukrainy mają „problemy” w rejonie Pokrowska i Konstantynówki (w obwodzie donieckim). Zaznaczył jednak, że na tym odcinku Ukraińcy odnoszą pewne sukcesy – w ciągu dwóch ostatnich dni ukraińska armia miała odepchnąć Rosjan o 4 km w rejonie tej drugiej miejscowości.

Rosjanie mają też podejmować próby przekroczenia administracyjnej granicy obwodu dniepropietrowskiego, ale dotychczas to im się nie udało. Jak dodał, rosyjska armia nadal podejmuje próby zajęcia Pokrowska.

– Jeśli chodzi o kierunek sumski, największe zgrupowanie wojsk jest obecnie na kierunku kurskim. By wypchnąć nasze wojska z obwodu kurskiego i przygotować działania ofensywne w obwodzie sumskim. By stworzyć tę strefę buforową, o której mówią – 10 km w głąb Ukrainy. Sądzę, że brakuje im (do tego) zdolności – wyjaśnił Zełenski.

Ukraiński prezydent przekonywał, że choć ukraińskie siły opuściły obwód kurski z jednej strony, to jednocześnie zdołały do niego wtargnąć przez inny odcinek granicy.

W kontekście sytuacji w obwodzie chersońskim Zełenski mówił, że Rosjanie nie są tam w stanie przekroczyć Dniepru, mimo „fantazjowania o ofensywie przez rzekę”.