Ukraińskie media żyją tematem myśliwców F-16, które w niedzielę wieczorem pokazał prezydent Wołodymyr Zełenski. Na opublikowanym nagraniu i zdjęciach możemy zobaczyć dwie maszyny przykryte siatką maskującą, ale też samoloty wykonujące zadania bojowe już na ukraińskim niebie.
W Kijowie, z oczywistych przyczyn, nie zdradzają, ile dokładnie maszyn otrzymała w ostatnich dniach Ukraina. Zachodnie media szacują, że chodzi maksymalnie o sześć–dziesięć samolotów F-16. Ukraiński przywódca dziękował za nie Danii, Holandii i Stanom Zjednoczonym. Z przecieków wynikało, że do końca roku ukraińskie siły powietrzne mogą posiadać maksymalnie 20 maszyn, resztę otrzymają już w 2025 roku. W ten sposób Ukraina została pierwszym państwem byłego Związku Radzieckiego posiadającym i pilotującym samoloty F-16.
Ukraina ma myśliwce F-16. Jakie mają uzbrojenie?
Na pokazanych przez Zełenskiego samolotach dziennikarze zauważyli rakiety powietrze–powietrze krótkiego zasięgu, ale też kierowane pociski rakietowe średniego zasięgu. Samoloty zostały też wyposażone w nowoczesne systemy walki radioelektronicznej. Ale to nie wszystko. Z opublikowanych przez biuro prezydenta Ukrainy materiałów wynika, że przekazane nad Dniepr samoloty wyposażono w duńskie systemy Hensoldt AAR-60(V)2 (MWS), które z dużej odległości ostrzegają przed wrogimi pociskami rakietowymi.
Media przeanalizowały też szczegółowo hełmy ukraińskich pilotów. Dopatrzono się na nich zaawansowanego amerykańskiego wyświetlacza (celownika) JHMCS (Joint Helmet Mounted Cueing System). Dzięki temu pilot ma nie tylko szerszy obraz celów naziemnych i powietrznych, ale może też kierować pociski własnym wzrokiem (patrząc na obiekt). Eksperci nad Dnieprem są jednak zaniepokojeni tym, że tak dużo informacji wyszło na jaw.