ISW odnotowuje, że w rosyjskiej przestrzeni informacyjnej pojawiły się zdjęcia pokazujące, że most został poważnie uszkodzony, a także doniesienia, że most częściowo się zawalił.
W rosyjskiej przestrzeni informacyjnej pojawiły się też zdjęcia pokazujące uszkodzony most Czonharski. Jeśli chodzi o atak na ten ostatni to szef okupacyjnych władz Krymu, Siergiej Aksjonow stwierdził, że w stronę mostu Ukraińcy wystrzelili dwie rakiety, z których jedna została przechwycona, a druga trafiła w cel uszkadzając nawierzchnię mostu. Inne rosyjskie źródła podają, że i w przypadku tego ataku Ukraińcy użyli pocisków Storm Shadow.
Ataki na mosty zakłócą na pewien czas transport rosyjskich żołnierzy, sprzętu i zaopatrzenia z okupowanego Krymu
Think tank z USA ocenia, że ukraińskie ataki na kluczowe rosyjskie szlaki komunikacji na okupowanym południu Ukrainy są elementem ukraińskiej kampanii, której celem jest "stworzenie warunków do przyszłych, decydujących działań kontrofensywnych".
Kontrofensywa Ukrainy: Czy w obwodzie zaporoskim będzie jak jesienią w obwodzie chersońskim?
ISW odnotowuje, że jeden z czołowych rosyjskich blogerów wojskowych, powiązany z Grupą Wagnera twierdzi, iż ukraińskie ataki z 6 sierpnia są dowodem na to, że ukraińska armia metodycznie stara się odciąć od zaopatrzenia rosyjskie zgrupowanie na południu Ukrainy i zakłócić jego logistykę w sposób podobny do tego, w jaki Ukraińcy robili to w czasie jesiennej kontrofensywy w obwodzie chersońskim, która zakończyła się zajęciem Chersonia i wyparciem Rosjan z zachodniego brzegu Dniepru. Bloger przypomina, że rosyjska obrona na zachodnim brzegu Dniepru załamała się w ciągu kilku dni po kilku miesiącach podobnych ataków na szlaki zaopatrzenia i wyraził obawę, iż teraz sytuacja może się powtórzyć.
Think tank zauważa, że ataki na mosty zakłócą na pewien czas transport rosyjskich żołnierzy, sprzętu i zaopatrzenia z okupowanego Krymu, które są niezbędne do prowadzenia działań obronnych w obwodzie zaporoskim i na granicy między obwodem zaporoskim i donieckim.