„Nasz samochód został trafiony, ale załoga, i ja zdołaliśmy się wydostać. Walka trwa” – napisał w sieci społecznościowej ukraiński reżyser z Krymu, były więzień polityczny w Rosji, a obecnie żołnierz Ołeh Sencow.
Front w Ukrainie. Walki o kilkaset metrów
Ukraińska ofensywa zamieniła się w serię starć o lokalnym znaczeniu. Zdobywane i tracone są setki metrów terenu, a głównymi celami ataków i kontrataków stają się poszczególne wioski.
Czytaj więcej
Rosyjskie władze okupacyjne podały, że na lewym brzegu Dniepru utonęło 38 osób. Wolontariusze i mieszkańcy sądzą, że ofiar jest co najmniej 10 razy więcej
Żołnierze ukraińscy posuwają się powoli na północ od Bachmutu, mając z prawej strony ruiny miasta. W zaporoskich stepach centrum walk jest wioska Piatichatki, niedawno wyzwolona przez Ukraińców. Rosjanie za wszelką cenę starają się ją odbić, kilka razy wdzierali się już między jej budynki. Obecnie nie jest jasne, gdzie dokładnie znajduje się tam linia frontu. Choć wydaje się, że Ukraińcy utrzymują miejscowość.
Rosjanie ściągają rezerwy znad Dniepru w miejsca, gdzie w stepach Ukraińcom udało się posunąć do przodu. Jednocześnie próbują odwrócić uwagę dowództwa w Kijowie, atakując na wschodnim krańcu frontu w okolicach Kupianska. Ale wszędzie zajadłe walki prowadzą do przesunięcia frontu tylko o kilkaset metrów.