USA popierają wysyłanie myśliwców na Ukrainę. "To suwerenna decyzja"

Gdyby inne kraje chciały wysłać myśliwce na Ukrainę, Stany Zjednoczone zdecydowanie by to poparły - powiedział koordynator ds. komunikacji Rady Bezpieczeństwa Narodowego, John Kirby, w reakcji na deklarację premiera Morawieckiego, że Polska byłaby gotowa wysłać samoloty w ciągu 4-6 tygodni.

Publikacja: 15.03.2023 00:00

John Kirby

John Kirby

Foto: PAP/EPA

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 384

Premier Mateusz Morawiecki powiedział we wtorek, że Warszawa może wysłać na Ukrainę myśliwce MiG-29 w ciągu najbliższych czterech do sześciu tygodni.

Wcześniej prezydent Polski Andrzej Duda powiedział, że Polska jest gotowa przekazać Ukrainie MiG-29, które ukraińskie wojsko może natychmiast wykorzystać w operacjach bojowych.

Poproszony o komentarz na temat polskich zamiarów przekazania Ukrainie MiG-29, John Kirby powiedział, że są to suwerenne decyzje poszczególnych państw.

Zapewnił też, że Stany Zjednoczone nie naciskają ani nie przekonują nikogo, jeśli chodzi o udzielenie Ukrainie pomocy wojskowej. Zamiast tego koordynacja odbywa się na poziomie międzynarodowym, w tym w ramach Grupy Kontaktowej ds. Obrony Ukrainy.

Kirby powiedział, że gdyby inny kraj chciał wysłać myśliwce na Ukrainę, Stany Zjednoczone zdecydowanie by to poparły.

Premier Mateusz Morawiecki powiedział we wtorek, że Warszawa może wysłać na Ukrainę myśliwce MiG-29 w ciągu najbliższych czterech do sześciu tygodni.

Wcześniej prezydent Polski Andrzej Duda powiedział, że Polska jest gotowa przekazać Ukrainie MiG-29, które ukraińskie wojsko może natychmiast wykorzystać w operacjach bojowych.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Ukraina zniszczyła na lotnisku pod Moskwą rosyjski śmigłowiec
Konflikty zbrojne
Rosyjscy recydywiści wracają z wojny i zabijają
Konflikty zbrojne
ONZ: Odgruzowanie Strefy Gazy może zająć kilkanaście lat
Strefa Gazy
Nie żyje dziecko, która urodziło się po śmierci matki w izraelskim nalocie
Konflikty zbrojne
Ukraina otrzymała zgodę na atak. Wcześniej USA nie dawały zielonego światła