Czytaj więcej
24 lutego 2022 r. Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Wołodymyr Zełenski mówi o konieczności sformowania "pancernej pięści wolności".
Pieskow, w czasie spotkania z dziennikarzami, skomentował oświadczenie Joe Bidena, który w środę zapowiedział dostarczenie 31 czołgów Abrams Ukrainie.
- Zarówno stolice europejskie, jak i Waszyngton, stale stwierdzają, że wysyłanie różnych systemów uzbrojenia, w tym czołgów, Ukrainie w żaden sposób nie oznacza zaangażowania tych krajów lub Sojuszu w walki, które mają miejsce na Ukrainie - stwierdził rzecznik Kremla.
Pieskow mówił, że Kreml nie planuje zmiany statusu działań na Ukrainie
- Kategorycznie się z tym nie zgadzamy - dodał stwierdzając, że Moskwa uważa dostarczenie kolejnych systemów uzbrojenia na Ukrainę jako "bezpośrednie zaangażowanie w konflikt". - Widzimy, że ono rośnie - ocenił.
Pieskow mówił następnie, że Kreml nie planuje zmiany statusu działań na Ukrainie, które Moskwa określa mianem "specjalnej operacji wojskowej", w związku z dostawami zachodnich czołgów podstawowych na Ukrainę.
Czytaj więcej
Serwis "Politico", powołując się na rozmowy z kilkoma zachodnimi dyplomatami i przedstawicielami zachodnich armii podaje, że na Zachodzie trwa już debata na temat dostarczenia zachodnich myśliwców Ukrainie.
- Obecnie nie ma takiego tematu na agendzie - podkreślił.
Zmiana statusu działań na Ukrainie mogłaby oznaczać formalne wypowiedzenie wojny Ukrainie przez Rosję, co mogłoby się wiązać z ogłoszeniem w Rosji powszechnej mobilizacji.
Dzień wcześniej Pieskow, w kontekście doniesień o możliwych dostawach abramsów na Ukrainę przekonywał, że nie zmienią one przebiegu konfliktu i "zostaną spalone jak wszystkie inne czołgi".
Tymczasem sekretarz Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, Nikołaj Patruszew stwierdził, że "w XXI wieku Zachód, wykorzystując nazistowski, marionetkowy reżim w Kijowie, prowadził kampanię przeciw Rosji. - Dzisiejsze wydarzenia na Ukrainie są wynikiem wielu lat amerykańskich przygotowań do wojny hybrydowej przeciw Rosji i są próbą przeciwdziałania stworzeniu wielobiegunowego świata - dodał.
Patruszew - podobnie jak Pieskow - wyraził przekonanie, że USA i NATO stały się stronami konfliktu na Ukrainie i, nawet gdy gorąca faza tego konfliktu się skończy, nie zamierzają przerywać wojny zastępczej przeciw Rosji.