Przemawiając na konferencji prasowej w kuluarach spotkania ministrów spraw zagranicznych UE w Brukseli, Peter Szijjarto odrzucił jako „kłamstwa” doniesienia medialne, które pojawiły się w zeszłym tygodniu, jakoby Węgry planowały zawetować fundusze przeznaczone dla Ukrainy w ramach Europejskiego Instrumentu na rzecz Pokoju.
Węgry sprzeciwiają się dostawom zachodniej broni na Ukrainę – co, jak powiedział Szijjarto, może „doprowadzić do przedłużenia lub potencjalnej eskalacji” wojny – ale rząd nie zawetuje pakietu pomocowego, powiedział.
- Nie uważamy dostaw broni ani setek milionów euro, które Europa wydała na ich sfinansowanie, za dobry pomysł. Ale nie będziemy blokować decyzji – powiedział.
Szijjarto zastrzegł jednak, że Węgry "nigdy nie zaakceptują ani jednej decyzji, która choćby nieznacznie ograniczyłaby węgiersko-rosyjską współpracę nuklearną".
- Zagroziłaby bezpieczeństwu naszych krajowych dostaw energii, a nikt nie powinien tego od nas oczekiwać - powiedział.
Szijjarto wezwał również rząd Ukrainy do poszanowania praw węgierskiej mniejszości etnicznej w regionie Zakarpacia, gdzie, jak powiedział, etniczni Węgrzy byli ostatnio ofiarami „skoncentrowanych ataków” lokalnych władz.