Bułgarska broń dla Kijowa już całkiem oficjalnie

Po decyzji parlamentu w Sofii o dostawach uzbrojenia do Ukrainy Węgry pozostają jedynym państwem UE i NATO, które nie wspomaga militarnie ofiary rosyjskiej agresji.

Publikacja: 03.01.2023 03:00

Bułgarska broń dla Kijowa już całkiem oficjalnie

Foto: AFP

Przed świętami parlament Bułgarii zdecydowaną większością głosów zaakceptował listę rodzajów broni, która lada moment trafi do ukraińskiej armii. W gruncie rzeczy bułgarska broń jest w Ukrainie od dawna, lecz rząd w Sofii dementował dotychczas tego rodzaju doniesienia. Jak chociażby informacje jednego z Amerykanów walczącego w międzynarodowym korpusie ochotniczym, o zniszczeniu rosyjskiego czołgu za pomocą bułgarskiego granatnika.

– Do tej pory Bułgaria dostarczała Ukrainie niemało sprzętu wojskowego, ale na zasadach komercyjnych i za pośrednictwem państw trzecich. Teraz dostawy te, a przynajmniej ich część, będą przekazywane w formie pomocy, jak najbardziej jawnie – tłumaczy „Rzeczpospolitej” prof. Daniel Smilow, politolog z uniwersytetu w Sofii.

Czytaj więcej

Orban o wojnie w Ukrainie: Jeśli Amerykanie zechcą pokoju, to będzie pokój

Lista planowanych dostaw jest tajna, ale wiadomo, że nie ma na niej ciężkiego sprzętu, co zresztą potwierdził minister obrony Dimityr Stojanow. Sofia nie zamierza się także pozbyć radzieckich systemów antyrakietowych S-300, o które prosił Kijów. Bułgaria ma dziesięć sztuk tych systemów służących między innymi do ochrony elektrowni atomowej w Kozłoduju.

Dostarczy najprawdopodobniej Ukrainie karabiny maszynowe, amunicję czołgową, granatniki oraz ręczne wyrzutnie przeciwlotnicze. Bułgaria jest szóstym największym producentem broni w Europie. Jest to w dużej mierze zmodernizowany sprzęt opracowany w czasach sowieckich.

Aleksander Michajłow, były szef jednej z bułgarskich firm zbrojeniowych, podzielił się niedawno w rozmowie z portalem Euractiv informacją, że o ile wartość zezwoleń ekspertowych broni wahała się w poprzednich latach w okolicach 1 mld euro, o tyle od początku wojny w Ukrainie wzrosła o 100 proc. Oznaczać to może, że to do Ukrainy trafiło do tej pory uzbrojenie wartości około 1 mld dol.

W działającym do początku grudnia rządzie premiera Kiriła Petkowa bezpośrednią pomoc wojskową dla Ukrainy blokowali postkomuniści z partii socjalistycznej BSP. Nie dążyli jednak do ograniczenia eksportu do państw trzecich.

Bułgaria jako jedno z pierwszych państw zamknęła przestrzeń powietrzną dla rosyjskich samolotów. Nie była to decyzja łatwa, biorąc pod uwagę, że Bułgarię odwiedza rocznie 0,5 mln rosyjskich turystów, a 50 tys. Rosjan nabyło w tym kraju nieruchomości. Na początku listopada Sofia uniemożliwiła przelot nad swym terytorium samolotu z ministrem Siergiejem Ławrowem. Trwają prace nad rezygnacją z rosyjskiego paliwa do elektrowni w Kozłoduju. Bułgaria uniezależniła się też w zasadzie od dostaw rosyjskiego gazu, otwierając gazociąg z greckiego portu Aleksandropolis nad Morzem Egejskim. Obecny tymczasowy rząd Bojko Borisowa nie ma większości w parlamencie, ale przeciwko współpracy z Ukrainą opowiadają się jedynie dwa prorosyjskie ugrupowania. Kraj czekają kolejne przedterminowe wybory, zapewne wiosną tego roku.

Konflikty zbrojne
Ajatollah Ali Chamenei mówi o „spisku” w Syrii. Cios chce przekuć w sukces, ma propozycję
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Konflikty zbrojne
Prof. Roman Kuźniar: Nowej fali uchodźców nie należy się spodziewać
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Tusk mówi o możliwym terminie rozpoczęcia rozmów pokojowych
Konflikty zbrojne
Aleksandr Łukaszenko zdradził, ile głowic jądrowych jest na terenie Białorusi
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Konflikty zbrojne
Czy zwycięscy radykałowie doprowadzą Syrię do kolejnej wojny domowej