Szef BBN: Jedna z najbardziej niebezpiecznych sytuacji w historii NATO

Sytuacja, z którą mieliśmy do czynienia w Przewodowie, była jedną z najbardziej niebezpiecznych w historii Sojuszu Północnoatlantyckiego. Te 48 godzin to był naprawdę bardzo ciężki czas - powiedział TVN24 major Jacek Siewiera, szef BBN.

Publikacja: 17.11.2022 23:27

Szef BBN, major Jacek Siewiera

Szef BBN, major Jacek Siewiera

Foto: PAP, Radek Pietruszka

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 267

Siewiera powiedział, że został zobowiązany przez prezydenta Dudę do przekazania, że 48 godzin po incydencie w Przewodowie, gdy istniała obawa, że na terytorium RP mogła spaść rosyjska rakieta, "pokazały niezwykłą siłę i odpowiedzialność nie tylko państwa i organów administracji, ale również rolę mediów".

- Bardzo odpowiedzialną postawę wszystkich uczestników sceny politycznej. I to jest jedna z najważniejszych lekcji, jaką wyciągamy z tych 48 godzin - powiedział szef BBN.

Siewiera zaznaczył, że śledztwo w sprawie wybuchu w Przewodowie prowadzi polska prokuratura, ale nie jest wykluczone, że jeśli Ukraina wystąpi z takim wnioskiem, grupa śledcza może być polsko-ukraińska.

- Już wczoraj została przekazana stronie ukraińskiej przez ambasadora nota, która informowała o tym, że strona polska dopuszcza obecność na miejscu zdarzenia przedstawicieli administracji ukraińskiej - powiedział.

Pytany, czy w kwestii śledztwa doszło do napięć między Polską a Ukrainą, Siewiera odparł, że "całe ostatnie 48 godzin to sytuacja dużego napięcia na wszystkich możliwych płaszczyznach", ale obecnie nie ma żadnych kwestii spornych.

Ze wstępnych ustaleń, jak mówił major, wynika, że pocisk, który spowodował smierć dwóch Polaków w Przewodowie, "to pocisk S-300 sowieckiej produkcji wystrzelony z terytorium Ukrainy w celu przechwycenia innego środka napadu powietrznego".

Szef BBN przekazał także, że w procedowanej obecnie ustawie o ochronie ludności znajduje się zapis, który nakłada na operatorów telefonii komórkowej wyposażenie aparatów w aplikację ostzregająca o niebezpieczeństwie, jaka obecnie wykorzystywana jest w Ukrainie.

Siewiera powiedział, że został zobowiązany przez prezydenta Dudę do przekazania, że 48 godzin po incydencie w Przewodowie, gdy istniała obawa, że na terytorium RP mogła spaść rosyjska rakieta, "pokazały niezwykłą siłę i odpowiedzialność nie tylko państwa i organów administracji, ale również rolę mediów".

- Bardzo odpowiedzialną postawę wszystkich uczestników sceny politycznej. I to jest jedna z najważniejszych lekcji, jaką wyciągamy z tych 48 godzin - powiedział szef BBN.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Konflikty zbrojne
Cyryl I ogłasza „świętą wojnę”
Konflikty zbrojne
ONZ: Izrael stosuje głód jako broń? To może być zbrodnia wojenna
Konflikty zbrojne
Pieskow o planach zamknięcia Telegrama. Rzecznik Kremla ostrzega twórców komunikatora
Konflikty zbrojne
Rosja uderzy w Litwę z Białorusi? Pojawiają się niepokojące sygnały
Konflikty zbrojne
Władimir Putin mówił o tym czy Rosja mogłaby zaatakować Polskę