Reklama

Wiceszef MSZ: Oczekujemy zaangażowania finansowego UE. Nie tylko słów empatii

Wiceminister spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk powiedział w rozmowie z Polskim Radiem 24, że Polska odczuła presję, by mówić o rosyjskim ataku. Polityk podkreślił, że trwa śledztwo w sprawie eksplozji w Przewodowie i dodał, że wszystko wskazuje na nieszczęśliwy wypadek, nie działanie intencjonalne ze strony Rosji.

Publikacja: 17.11.2022 12:31

Wiceszef MSZ: Oczekujemy zaangażowania finansowego UE. Nie tylko słów empatii

Foto: PAP/Marcin Obara

adm

W miejscowości Przewodów koło Hrubieszowa w opuszczonych budynkach dawnego PGR doszło do eksplozji, w której zginęły dwie osoby - mężczyźni w wieku 62 i 60 lat. Do wybuchu doszło 15 listopada, ok. 15:30. Przyczyną wybuchu była eksplozja pocisku - wszystko wskazuje na to, że był to wystrzelony przez ukraińską obronę przeciwlotniczą pocisk z zestawu S-300. Prezydent Andrzej Duda oświadczył, że nie doszło do celowego ataku na Polskę. To samo mówił sekretarz generalny NATO, Jens Stoltenberg.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Konflikty zbrojne
Donald Trump znów sugeruje, że rosyjskie drony spadły w Polsce przez przypadek
Konflikty zbrojne
Jak zmieniły się poglądy Amerykanów na temat izraelskich działań w Strefie Gazy? Najnowszy sondaż
Konflikty zbrojne
W Strefie Gazy blokowany jest dostęp do internetu. „Zły omen”
Konflikty zbrojne
Ekspert: Drony nad Polską odciągnęły uwagę od niepowodzenia, jakim był Zapad
Konflikty zbrojne
Wojna: Kreml się odgraża, ale to ukraińska armia jest górą
Reklama
Reklama