Reklama

Amerykanie będą nadzorować operację w Ukrainie z Niemiec

Nie w Polsce, ale w Wiesbaden powstanie dowództwo, skąd Amerykanie będą nadzorowali operację w Ukrainie.

Publikacja: 03.10.2022 03:00

Zachód się zastanawia, jak Kreml zareaguje na sukcesy Ukraińców na froncie

Zachód się zastanawia, jak Kreml zareaguje na sukcesy Ukraińców na froncie

Foto: Genya SAVILOV / AFP

Informacja ujawniona przez „New York Times” jest jasnym sygnałem, że Biały Dom nie zamierza ulegać szantażowi Moskwy, ale raczej szykuje się na konfrontację na lata, o ile nie dziesięciolecia. Władimir Putin podczas ceremonii nielegalnej inkorporacji do Rosji około 15 proc. ukraińskiego terytorium ostrzegł, że zrobi wszystko, aby obronić nowe nabytki łącznie z użyciem taktycznej broni jądrowej.

Na czele nowego dowództwa, które zacznie funkcjonować „w ciągu kilku tygodni”, stanie amerykański generał. Będzie tu zatrudnionych około 300 wojskowych. Centrum będzie koordynować wsparcie wojskowe dla Ukrainy około 40 krajów. Ma tu obowiązywać pewien podział zadań, ale chodzi też o to, aby państwa, które jak Niemcy, zwlekały z pomocą, były poddane większej presji. W sobotę po raz pierwszy do Ukrainy (do Odessy) pojechała niemiecka minister obrony Christine Lambrecht z SPD.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Konflikty zbrojne
Jak zmieniły się poglądy Amerykanów na temat izraelskich działań w Strefie Gazy? Najnowszy sondaż
Konflikty zbrojne
W Strefie Gazy blokowany jest dostęp do internetu. „Zły omen”
Konflikty zbrojne
Ekspert: Drony nad Polską odciągnęły uwagę od niepowodzenia, jakim był Zapad
Konflikty zbrojne
Wojna: Kreml się odgraża, ale to ukraińska armia jest górą
Konflikty zbrojne
Trump zdecydował. Stany Zjednoczone wyślą Ukrainie broń opłaconą przez sojuszników
Reklama
Reklama