Ławrow: Kijowski reżim demonizuje Rosję

Przegrywając na polu bitwy, ukraiński reżim i jego zachodni patroni nie gardzą wystawianiem krwawych dramatów w celu demonizowania naszego kraju w oczach międzynarodowej opinii publicznej - napisał w artykule dla "Izwiestii" minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow.

Publikacja: 17.07.2022 23:59

Ławrow: Kijowski reżim demonizuje Rosję

Foto: AFP

Ławrow w swoim artykule usiłuje przekonać, że krwawe wydarzenia, jakie rozegrały się w Buczy, Mariupolu, Kramatorsku czy Krzemieńczuku są w w rzeczywistości "inscenizacjami", przygotowanymi przez reżim w Kijowie i państwa Zachodu, ze wskazaniem na Stany Zjednoczone.

"To jest cały sens algorytmu zachodniej polityki: spreparować fałszerstwo informacyjne, napompować je do rozmiarów powszechnej katastrofy w ciągu kilku dni, blokując dostęp opinii publicznej do alternatywnych informacji i ocen, a kiedy mimo wszystko fakty wyjdą na jaw, są one po prostu zignorowane, w najlepszym razie - wspomniane na dalekich stronach informacyjnych drobnym drukiem" - pisze Ławrow.

Według szefa rosyjskiej dyplomacji, w kontekście historycznym kryzys ukraiński jawi się jak „wielka gra” według scenariusza, który kiedyś promował Zbigniew Brzeziński.

Czytaj więcej

Ławrow: Między Rosją a Zachodem już zapada żelazna kurtyna

"Mówienie o dobrych stosunkach, o gotowości Zachodu do uwzględnienia praw i interesów Rosjan, którzy znaleźli się po rozpadzie ZSRR na niepodległej Ukrainie i innych krajach postsowieckich, okazały się niczym innym jak inscenizacją" - pisze Ławrow, i twierdzi, że już na początku XXI wieku Stany Zjednoczone i UE zaczęły domagać się, aby Kijów określił, czy jest z Zachodem, czy z Rosją".

Ławrow twierdzi, że przegrywając na polu bitwy, ukraiński reżim i jego zachodni patroni nie gardzą wystawianiem krwawych dramatów w celu demonizowania Rosji w oczach międzynarodowej opinii publicznej. Podaje tu przykłady wspomnianych Mariupola, Buczy, Kramatorska i Krzemieńczuka jako "prowokacyjne dramatyzacje o rozpoznawalnym stylu  w wykonaniu Zachodu i jego sługusów".

Minister pisze, że "dramatyzacje", bez względu na to, jak długo będą trwały, nie zadziałają, dlatego "czas zagrać uczciwie".

"Im szybciej wszyscy zrozumieją, że nie ma alternatywy dla obiektywnych historycznych procesów kształtowania się świata wielobiegunowego, opartego na poszanowaniu fundamentalnej dla Karty Narodów Zjednoczonych i całego ładu światowego zasady suwerennej równości państw, tym lepiej" - pisze Ławrow.

I apeluje do Zachodu, aby uznał prawo "niepodległych i szanujących się krajów do wolności wyboru", bo to właśnie zdaniem Ławrowa jest demokracja.

Ławrow w swoim artykule usiłuje przekonać, że krwawe wydarzenia, jakie rozegrały się w Buczy, Mariupolu, Kramatorsku czy Krzemieńczuku są w w rzeczywistości "inscenizacjami", przygotowanymi przez reżim w Kijowie i państwa Zachodu, ze wskazaniem na Stany Zjednoczone.

"To jest cały sens algorytmu zachodniej polityki: spreparować fałszerstwo informacyjne, napompować je do rozmiarów powszechnej katastrofy w ciągu kilku dni, blokując dostęp opinii publicznej do alternatywnych informacji i ocen, a kiedy mimo wszystko fakty wyjdą na jaw, są one po prostu zignorowane, w najlepszym razie - wspomniane na dalekich stronach informacyjnych drobnym drukiem" - pisze Ławrow.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
"Jerusalem Post": Izrael wysłał jasny sygnał Iranowi. Cel nie był przypadkowy
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Konflikty zbrojne
Iran: Eksplozje w pobliżu miasta Isfahan. Izrael przeprowadził atak
Konflikty zbrojne
Izraelski minister po ataku na Iran pisze: "Słaby". Opozycja: Zawstydził Izrael
Konflikty zbrojne
Izrael zaatakował w nocy południową Syrię? Doniesienia o eksplozjach w Iraku
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Konflikty zbrojne
Eksplozje w Iranie w dniu urodzin najważniejszego z ajatollahów