Andrij Zagorodniuk w rozmowie z dziennikiem "The Guardian" ocenił, że sytuacja wygląda "dość tragicznie". - Rosja może teraz zająć dowolne miasto na Ukrainie. nadal nie widzimy 200000 żołnierzy potrzebnych do inwazji na pełną skalę - powiedział.
Wypowiedź byłego szefa ukraińskiego MON pojawia się po opublikowaniu opinii administracji Joe Bidena. Zdaniem Waszyngtonu Rosjanie zgromadzili co najmniej 70 proc. sił, które mają umożliwić Władimirowi Putinowi możliwość rozpoczęcia operacji wojskowej do połowy lutego.
Doradca USA ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan powiedział w niedzielę, że inwazja może nastąpić w każdej chwili. - To może się stać już jutro albo może to potrwać jeszcze kilka tygodni - powiedział NBC.
Czytaj więcej
Rosja nie spodziewa się przełomu po poniedziałkowych rozmowach prezydenta Władimira Putina z prez...
Zagorodniuk nie wierzy, iż rosyjska inwazja jest nieunikniona. Powiedział, że gromadzenie wojsk rosyjskich przebiega zgodnie z podręcznikowymi wytycznymi, ale intencje i strategia Kremla pozostają niejasne.