Reklama
Rozwiń

Janukowycz zapowiada powrót do kraju. Ze wsparciem Rosji

Gdy odsunięty od władzy ukraiński prezydent wygłaszał swoje kolejne oświadczenie w Rosji, parlament Krymu przyjął deklarację niepodległości.

Publikacja: 11.03.2014 19:58

Wiktor Janukowycz

Wiktor Janukowycz

Foto: AFP

Parlament należącej do Ukrainy Autonomicznej Republiki Krymu przyjął we wtorek deklarację niepodległości. Rada Najwyższa autonomii, powołując się na doświadczenia Kosowa, zapowiedziała powstanie nowego suwerennego państwa tuż po zaplanowanym na niedzielę plebiscycie. Jeżeli mieszkańcy autonomii opowiedzą się za przyłączeniem Krymu do Rosji, deklaracja zostanie uprawomocniona.

Wszystko wskazuje na to, że proklamacja „suwerenności" dla nowych prorosyjskich władz Krymu ma być sposobem na obejście ukraińskiej konstytucji, która zabrania przeprowadzania lokalnych referendów. „Republika Krym, jako niepodległe i suwerenne państwo, w razie odpowiednich wyników referendum, zwróci się do Federacji Rosyjskiej z propozycją przyłączenia półwyspu jako nowego członka federacji na podstawie porozumienia międzypaństwowego" – czytamy w deklaracji niepodległości Autonomii Krymskiej i Sewastopola, opublikowanej na stronie krymskiego parlamentu.

Za kontrowersyjną uchwałą głosowało 78 z 81 obecnych na sali deputowanych. Deklaracja niepodległości nie znalazła poparcia wśród rdzennych mieszkańców półwyspu. Mimo że nowe władze na Krymie zaproponowały Tatarom stanowisko wicepremiera, kilka miejsc w rządzie i 22 mln dol. rocznie na rzecz krymskotatarskich repatriantów. Ciągle stoją oni po stronie Kijowa. – Będziemy bojkotowali referendum i nie weźmiemy udziału w formowaniu nowego rządu – oświadczył Refat Czubarow, przewodniczący Medżlisu (parlament Tatarów krymskich).

Tymczasem z Rosji głos po raz kolejny zabrał obalony ukraiński prezydent Wiktor Janukowycz. Nie potępił on separatystycznych tendencji na południu i wschodzie kraju, lecz przeciwnie – zaapelował do ukraińskich żołnierzy i oficerów, by nie wykonywali rozkazów „faszystów i nacjonalistów uzurpujących sobie władzę w Kijowie".

– Ekstremiści chcą podnieść sztandar Bandery nad armią i wywołać wojnę domową – powiedział Janukowycz. – Ciągle jestem jedynym prawowitym prezydentem i zwierzchnikiem sił zbrojnych Ukrainy – przekonywał. Odnosząc się do sytuacji na Krymie, zbiegły prezydent stwierdził jedynie, że „mieszkańcy południowego wschodu Ukrainy z bronią w ręku domagają się swoich praw". Kończąc swoje przemówienie, Wiktor Janukowycz zapewnił, że w najbliższym czasie powróci na Ukrainę. Biorąc pod uwagę fakt, że na Krymie przebywa około 20 tys. rosyjskich żołnierzy, a w ukraińskiej armii panuje chaos, zapowiedź Janukowycza oznacza, że liczy on na militarne wsparcie Rosjan, by powrócić do swojej podkijowskiej rezydencji.

– Nie można wykluczyć scenariusza, w którym Janukowycz za pomocą rosyjskich czołgów powróci na swój urząd – mówi „Rz" Aleksiej Arestowycz, ukraiński ekspert wojskowy. – Nowe władze w Kijowie nie mogą liczyć na wsparcie armii, która widzi, w jakiej sytuacji nowy rząd pozostawił ukraińskich żołnierzy na Krymie. Jak twierdzi, rosyjska interwencja wojskowa na Ukrainie jest tylko kwestią czasu.

To, że plan ten w Moskwie jest brany pod uwagę, potwierdzają rozpoczęte wczoraj największe od 20 lat ćwiczenia rosyjskich wojsk powietrznodesantowych. Na Ukrainie zaktywizowali się też oficerowie rosyjskiego wywiadu wojskowego sterujący prorosyjskimi ugrupowaniami separatystycznymi.

Parlament należącej do Ukrainy Autonomicznej Republiki Krymu przyjął we wtorek deklarację niepodległości. Rada Najwyższa autonomii, powołując się na doświadczenia Kosowa, zapowiedziała powstanie nowego suwerennego państwa tuż po zaplanowanym na niedzielę plebiscycie. Jeżeli mieszkańcy autonomii opowiedzą się za przyłączeniem Krymu do Rosji, deklaracja zostanie uprawomocniona.

Wszystko wskazuje na to, że proklamacja „suwerenności" dla nowych prorosyjskich władz Krymu ma być sposobem na obejście ukraińskiej konstytucji, która zabrania przeprowadzania lokalnych referendów. „Republika Krym, jako niepodległe i suwerenne państwo, w razie odpowiednich wyników referendum, zwróci się do Federacji Rosyjskiej z propozycją przyłączenia półwyspu jako nowego członka federacji na podstawie porozumienia międzypaństwowego" – czytamy w deklaracji niepodległości Autonomii Krymskiej i Sewastopola, opublikowanej na stronie krymskiego parlamentu.

Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1228
Konflikty zbrojne
Ukraina informuje o udanym ataku i ostrzega przed nową ofensywą Rosji
Konflikty zbrojne
Cios w rosyjskie lotnisko Borisoglebsk. Ukraina chwali się sukcesem, Rosjanie oficjalnie milczą
Konflikty zbrojne
Kto podjął decyzję o wstrzymaniu dostaw broni na Ukrainę? Była jednostronna
Konflikty zbrojne
Zmasowany atak Rosji na Kijów. Duże zniszczenia i ranni