Aktualizacja: 22.03.2018 17:24 Publikacja: 21.03.2018 19:04
Foto: stock.adobe.com
Zebrała je jedna z firm badawczych z ponad pół miliona telefonów komórkowych należących do Polaków odwiedzających galerie handlowe. Firma od razu zastrzegła, że wszystko, co robi, jest legalne, ponieważ na przekazywanie informacji – m.in. o swej lokalizacji – zgodzili się sami użytkownicy. To znaczy, nie zapytano ich: „Czy zgadzasz się, by ktoś mógł cię dzień i noc śledzić?”, ale gdy instalowali jakieś aplikacje lub oświadczali, że przeczytali regulamin różnych internetowych usług, wyrazili zgodę na przetwarzanie rozmaitych danych z ich telefonów w celach komercyjnych. A informacje z ich aplikacji trafiają na serwery owej firmy badawczej.
Z Donaldem Trumpem nigdy nie wiadomo. Jutro może powiedzieć coś odwrotnego, niż dziś. Ale w tę sobotę, po raz pi...
Sławomir Mentzen miał w tej kampanii bardzo efektowne wzloty, ale tuż przed metą zaczął potykać się o własne nog...
Trzecia już debata prezydencka TV Republika się nie udała, bo co za dużo, to niezdrowo. Niełatwo nawet wskazać t...
Friedrich Merz powtórzył w Warszawie, że temat reparacji jest zamknięty. A Polska nie zamierza naciskać. To wnio...
To symboliczne, że w dniu 80. rocznicy zakończenia – dzięki interwencji USA – wojny w Europie kardynałowie na gł...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas