Reklama

Szułdrzyński: Morawiecki wywrócił opozycji stolik

Zamiast tłumaczyć się z zarzutów opozycji, składając wniosek o wotum zaufania, premier wykorzystał okazję do tego, by narzucić własną narrację. Ale jest też ryzyko sięgnięcia po aż tak potężną broń.

Aktualizacja: 12.12.2018 17:58 Publikacja: 12.12.2018 12:38

Mateusz Morawiecki zamiast tłumaczyć się przed opozycją, narzucił własną narrację

Mateusz Morawiecki zamiast tłumaczyć się przed opozycją, narzucił własną narrację

Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek

Wniosek o wotum zaufania to w myśl polskiej konstytucji broń bardzo dużego kalibru. To głosowanie jest tak ważne, że o jego wyniku marszałek Sejmu ma obowiązek niezwłocznie poinformować prezydenta RP.

W praktyce to jednak idealne narzędzie do tego, by przejmować polityczną inicjatywę. Lubił do tego narzędzia odwoływać się Donald Tusk. Ostatni raz zrobił to pod koniec czerwca 2014 r., po wybuchu afery taśmowej. By przeciąć spekulacje, że nagrywanie przez kelnerów najważniejszych osób w państwie podważyło zdolność PO do sprawowania władzy, Tusk zgłosił wniosek o wotum zaufania.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Komentarze
Tomasz Krzyżak: Czy Karol Nawrocki poskarżył się papieżowi na Donalda Tuska?
analizy
Jerzy Haszczyński: Polska i G20. Sikorski walczył o spełnienie marzenia Kaczyńskiego
Komentarze
Ambasada Indii: Nie zaczęliśmy współpracować z Rosją, by kupować tanią rosyjską ropę
Komentarze
Stefan Szczepłek: Holandia – Polska, mały cud i nadzieja
Komentarze
Trudno sobie wyobrazić lepszy debiut na arenie międzynarodowej
Reklama
Reklama