Reklama

Ekumenizm antyteczkowy

Pragnę wyrazić ubolewanie, że niesprawiedliwe i niepoparte wystarczającymi dowodami oskarżenia spadają na przedstawicieli bratniego Kościoła prawosławnego. Chcę zapewnić o naszej duchowej więzi w tym doświadczeniu" – taką deklarację złożył w niedzielę abp Józef Życiński w prawosławnej cerkwi katedralnej pw. Przemienienia Pańskiego w Lublinie.

Aktualizacja: 19.01.2009 19:47 Publikacja: 19.01.2009 19:44

Nie jesteś sam" – zapewniał abp Życiński prawosławnego abp. Abla, którego teczka, jako TW "Krzysztofa", znalazła się w aktach Instytutu Pamięci Narodowej. Deklaracje metropolity lubelskiego padły w czasie niedzielnego nabożeństwa ekumenicznego.

"Mocne oskarżenia bez wystarczających dowodów" – tak abp Życiński określił ostatnie publikacje m.in. w "Rzeczpospolitej" na temat informacji dotyczących współpracy duchownych prawosławnych – a także luterańskich – z SB. Arcybiskup Abel odznaczył z kolei abp. Życińskiego orderem św. Marii Magdaleny, najważniejszym odznaczeniem nadawanym przez Święty Sobór Biskupów Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego.

Tak oto na naszych oczach wyłania się nowa solidna podstawa dialogu ekumenicznego. Wspólnota niechęci do teczek. Wspólnota wzajemnego rozgrzeszania się z niewygodnych zapisów w archiwach SB. Braterstwo wyrzekania na nieodpowiedzialną prasę i dziką lustrację.

Takiemu polu współpracy wróżę sporą przyszłość.

Dotychczas dialog ekumeniczny między prawosławiem a Kościołem katolickim rozbijał się o rozmaite różnice teologiczne czy urazy z przeszłości (tej dalszej, oczywiście). Jednak kwestia nieprzyjmowania do wiadomości niemiłej prawdy o uwikłaniu w relacje z SB powoduje, że pojednanie następuje jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Od razu można zaobserwować zwarcie szyków hierarchów obu wyznań niebaczących już na różnice doktrynalne czy kulturowe.

Reklama
Reklama

Pytanie tylko, czy taki model ekumenizmu cieszy lub przekonuje kogokolwiek poza antylustracyjnym gronem hierarchów? I czy ktoś odważy się hierarchom z obu wyznań zwrócić uwagę, jak bardzo taki rodzaj ekumenizmu jest karykaturą pojednania dzieci jednego Boga.

[ramka][link=http://blog.rp.pl/semka/2009/01/19/ekumenizm-antyteczkowy/]Skomentuj[/link][/ramka]

Komentarze
Jędrzej Bielecki: Ratunek dla Ukrainy. Donald Tusk dał radę, Karol Nawrocki nie
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Dlaczego Karol Nawrocki atakuje Okrągły Stół? Gra toczy się o pamięć i władzę
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Czy Zełenski zrozumie, że Nawrocki stał się zakładnikiem Brauna i Mentzena
Komentarze
Bogusław Chrabota: Psi bilans. Dlaczego Karol Nawrocki stoi po złej stronie historii?
Komentarze
Bogusław Chrabota: Donald Tusk promuje Karola Nawrockiego. Sprytny plan premiera
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama