Czy Donieck jest gorszy od Krymu

We wschodniej Ukrainie polała się krew. Na razie w starciach między zwolennikami nowej Ukrainy i wciąż tej samej Rosji zginęło – według rożnych źródeł – jeden człowiek albo dwóch ludzi.

Publikacja: 14.03.2014 10:02

Jerzy Haszczyński

Jerzy Haszczyński

Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompała

To początek bitwy o wschodnią Ukrainę. Jak ją zamierza wykorzystać Kreml, można już wyczytać w rosyjskich mediach. Ujawnia to w tytule tekstu o wydarzeniach w wielkim przemysłowym mieście wschodniej Ukrainy największa rosyjska gazeta „Komsomolska Prawda": „W Doniecku nikt nie rozumie, dlaczego oni są gorsi niż Krym".

Czyli krótko mówiąc, dlaczego Rosja nie przysyła tam swoich żołnierzy – przebierańców albo i nieprzebierańców. I dlaczego nie pomaga zorganizować referendum w sprawie przyszłości regionu.

„Dlaczego Rosja nie zwraca na nas uwagi, dlaczego nas porzuciliście" - spisuje „Komsomolska Prawda" żale niewymienionych z nazwiska mieszkańców Doniecka, którzy nie zamierzają tam wpuścić „faszystów".

To dopiero początek, jutro i pojutrze prorosyjskie organizacje w Donbasie zamierzają Ukraińcom urządzić prawdziwe piekło. Inne media rosyjskie przypominają przy okazji, że „Rosja jest partnerem strategicznym Donbasu". A jak partner strategiczny może ze spokojem obserwować starcia między swoimi sojusznikami i „faszystami"?

Medialnie inwazja rosyjska na wschodnią i południową Ukrainę jest już gotowa. Gotowi są też rosyjscy żołnierze – dziesiątki tysięcy prężą muskuły na czołgach i transporterach opancerzonych przy granicy Ukrainy.

Gotowe są też, a jakże, sankcje unijne. Co prawda dla paru mało ważnych panów z Krymu, ale po co Zachód ma wyprzedzać rozwój wypadków.

 

***

Jak można się było spodziewać, Rosja zaniepokoiła się wydarzeniami w Doniecku, pogroziła „tym, którzy przyszli do władzy w Kijowie” i dała sobie prawo do „obrony” rodaków, współobywateli i po prostu - ludzi. Odpowiedni komunikat wydało już MSZ Rosji.

To początek bitwy o wschodnią Ukrainę. Jak ją zamierza wykorzystać Kreml, można już wyczytać w rosyjskich mediach. Ujawnia to w tytule tekstu o wydarzeniach w wielkim przemysłowym mieście wschodniej Ukrainy największa rosyjska gazeta „Komsomolska Prawda": „W Doniecku nikt nie rozumie, dlaczego oni są gorsi niż Krym".

Czyli krótko mówiąc, dlaczego Rosja nie przysyła tam swoich żołnierzy – przebierańców albo i nieprzebierańców. I dlaczego nie pomaga zorganizować referendum w sprawie przyszłości regionu.

Komentarze
Kamil Kołsut: Czy Andrzej Duda trafi do MKOl i dlaczego Donald Tusk nie ma racji?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Emmanuel Macron wskazuje nowego premiera Francji. I zarazem traci inicjatywę
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Rafał, pardon maj frencz!
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Rok rządu Tuska. Normalność spowszedniała, polaryzacja największym wyzwaniem
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Rok rządów Tuska na 3+. Dlaczego nie jest lepiej?