Trzysta mil do nieba

Blisko połowa młodych Polaków chce wyjechać za granicę. I nie tylko dlatego, że tam więcej zarobią. Przyciąga ich... sposób traktowania przez pracodawców, którzy doceniają kreatywność, znajomość nowych technologii i czas spędzany z rodziną. Mnie takie dane nie dziwią.

Aktualizacja: 14.07.2015 23:52 Publikacja: 14.07.2015 20:40

Jolanta Ojczyk

Jolanta Ojczyk

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Jakiś czas temu przekonywałam redakcyjnego kolegę, że w Polsce są potrzebne zmiany systemowe, by najlepiej wykształceni nie uciekali do Niemiec, Wielkiej Brytanii czy choćby do Czech. Nie tylko informatycy. Znajoma chemiczka z doktoratem wyjechała za granicę, bo tam firma gwarantowała jej samodzielność i niezależność. W Polsce, choć kierowała sekcją badawczą, kadrowa wzywała ją na dywanik, by wyjaśniła, dlaczego jej pracownicy wychodzą kwadrans za wcześnie. Nie pytała, czy ich praca jest efektywna. Logopeda z powodzeniem uczy polskie dzieci w Anglii, bo w Polsce publiczne instytucje nie chciały docenić jego nowoczesnych metod pracy. A pokoleniu Y urodzonemu w latach 1984–1997, świetnie znającemu angielski, mającemu tysiące znajomych na całym świecie dzięki FB i Twitterowi oraz doświadczenie zdobyte na obozie przetrwania w ramach Erasmusa, dużo łatwiej podjąć decyzję o wyjeździe. Nie muszą jak Jędrek i Grześ ze słynnego filmu „300 mil do nieba" Macieja Dejczera uciekać na Zachód na podwoziu tira. A z tego, co młodzi Polacy piszą na forach, wynika, że tam, nawet jeśli nie dostaną od razu etatu, i tak będzie im lepiej, bo elastyczniej, logiczniej, sprawiedliwiej, prościej.

Odbierz 20 zł zniżki - wybierz Płatności Powtarzalne

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne. Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu
Komentarze
Estera Flieger: Granica cynizmu Donalda Tuska
Komentarze
Michał Płociński: Sławomir Mentzen tanio skóry nie sprzeda. Kampania ciekawie się rozkręca
Komentarze
Rusłan Szoszyn: Rosyjski arcyłgarz i jego amerykańska ofiara
Komentarze
Jerzy Haszczyński: Co wynika z rozmowy Donalda Trumpa z Władimirem Putinem?
Komentarze
Jerzy Surdykowski: Przemija postać świata