Jędrzej Bielecki: Donald Trump zrobił PiS-owi przysługę. Niedźwiedzią

Donald Trump nie jest jednym z wielu byłych prezydentów USA. To polityk, który nie uznaje swojej porażki wyborczej z 2020 roku, podważa demokrację i sens istnienia NATO. Dlatego spotkanie z nim jest deklaracją polityczną, której w końcówce kadencji Andrzej Duda powinien unikać jak ognia.

Publikacja: 18.04.2024 16:33

Jędrzej Bielecki: Donald Trump zrobił PiS-owi przysługę. Niedźwiedzią

Foto: AFP

Mój redakcyjny kolega Paweł Łepkowski, chwaląc inicjatywę polskiego prezydenta Andrzeja Dudy, który w środę wieczorem spotkał się z Donaldem Trumpem, sięgnął po wyjątkowo śmiałe zestawienie. Wskazał, że „żaden zagraniczny polityk nie odmawia np. spotkania z Billem Clintonem, mimo że skala oskarżeń wobec niego jest nieporównanie większa”.

Z jednej strony mamy Billa Clintona, czyli prezydenta, który wprowadził Polskę do NATO, przez co dziś nie jesteśmy jak Ukraina w szarej strefie bezpieczeństwa. Z drugiej pierwszego amerykańskiego przywódcę, który podaje w wątpliwość sens istnienia NATO i zapowiada, że w razie ponownego zdobycia Białego Domu „w ciągu 24 godzin porozumie się z Putinem”.

Pozostało 83% artykułu
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Emmanuel Macron wskazuje nowego premiera Francji. I zarazem traci inicjatywę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Rafał, pardon maj frencz!
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Rok rządu Tuska. Normalność spowszedniała, polaryzacja największym wyzwaniem
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Rok rządów Tuska na 3+. Dlaczego nie jest lepiej?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Komentarze
Bogusław Chrabota: O dotacji dla PiS rozstrzygną nie sędziowie SN, a polityka