Reklama
Rozwiń

Artur Bartkiewicz: Przyszły obrońca przesmyku suwalskiego patrzy na Donalda Trumpa

Kiedy doradca Donalda Trumpa mówi, że chciałby takich zmian w NATO, by kraje niepłacące 2 proc. PKB na swoją obronność były pozbawione ochrony sojuszu, to każdemu Polakowi włos powinien się jeżyć na głowie.

Publikacja: 14.02.2024 18:55

Donald Trump

Donald Trump

Foto: AFP

Jeśli ktoś miał nadzieję, że słowa Donalda Trumpa na wiecu w Karolinie Południowej były językowym lapsusem, hiperbolą na potrzeby prawyborczej walki z Nikki Haley o nominację prezydencką Partii Republikańskiej, jedną z tych wypowiedzi, które mają trafić na czołówki mediów i narobić szumu, po czym będzie można o nich zapomnieć, to po wypowiedzi gen. Keitha Kellogga, doradcy byłego prezydenta USA ds. bezpieczeństwa nie może już mieć złudzeń. Trump rozumie bezpieczeństwo w sposób transakcyjny, czego wyraz dawał już zresztą podczas pierwszej kadencji, gdy początkowo żądał nawet pięciokrotnego zwiększenia kwoty, którą Korea Południowa płaci USA za stacjonowanie w tym kraju amerykańskich wojsk – w innym przypadku grożąc pozostawieniem Seulu na pastwę Pjongjangu. Ostatecznie ówczesny prezydent USA wynegocjował w 2019 roku ok. 10-procentową podwyżkę, ale kto wie, jak sytuacja rozwinęłaby się, gdyby w styczniu 2021 roku Trump nie wyprowadził się z Białego Domu. 

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Komentarze
Michał Szułdrzyński: Hołownia to tylko pretekst. Tylko Tusk może uratować koalicję 15 października.
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Pyrrusowe zwycięstwo Trumpa
Komentarze
Maciej Miłosz: Wiceminister obrony próbuje sił w stand-upie
Komentarze
Marek Kozubal: Sławomir Cenckiewicz, harcownik na czele BBN
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Po decyzji SN w sprawie wyborów prezydenckich. Polska musi iść do przodu