Satysfakcja Ziobry, sukces Kaczyńskiego

Wyrzucając z Prawa i Sprawiedliwości zbuntowanych polityków Jarosław Kaczyński paradoksalnie potwierdził prawdziwość głoszonych przez nich tez.

Aktualizacja: 05.11.2011 00:52 Publikacja: 05.11.2011 00:40

PiS rzeczywiście okazał się partią mało demokratyczną, niezdolną do wewnętrznej dyskusji, a więc i zapewne także niezdolną do pozyskiwania nowych wyborców i do wygrywania kolejnych wyborów. Usunięci z partii mogą z satysfakcją chodzić w glorii męczenników usuniętych przez krwawego satrapę.

Trudno jednak dziś przewidzieć, jak potoczy się kariera Zbigniewa Ziobry. Wciąż nie wiadomo, o co mu chodzi. Nie przedstawił programu ideowego, według którego chciałby reformować PiS, ani budować nową partię. Czym miałaby się różnić ona od PiS, a sam Ziobro od Kaczyńskiego? Po wyborach obserwowaliśmy raczej harce byłego ministra i jego współpracowników, niż przemyślaną strategię działania.

Satysfakcję może czuć też Kaczyński: buntownicy bez problemów zostali usunięci, a partia pozostaje jednomyślna. Bo nawet jeśli ktoś ma inne poglądy niż prezes, to teraz z nimi się nie wychyli. Lider PiS umocnił swój wizerunek jedynego wodza polskiej prawicy.

Ziobryści zresztą bardzo mu tego nie utrudniają. Tuż po usunięciu trzech polityków z PiS, gdy na fali oburzenia był idealny moment na wyciągnięcie z partii kolejnych polityków, wyrzuceni zapowiedzieli... odwołanie od decyzji Komitetu Politycznego. A zatem sprawa utknie teraz w proceduralnych potyczkach, a emocje z każdym dniem będą opadać.

Jednak konflikt w PiS i wyrzucenie Ziobry pokazują, że na polskiej, zabetonowanej, jak się wydawało, scenie politycznej coś się zaczyna dziać, duopol PiS – PO zaczya się rozszczelniać. Dwie wielkie partie, z których jedna nie potrafi skutecznie sprawować władzy, a druga nie umie być atrakcyjną opozycją, zaczynają powoli tracić na znaczeniu.

Dla wszystkich, którzy są coraz bardziej rozczarowani polską polityką, to cień nadziei na odmianę.

Komentarze
Bogusław Chrabota: O dotacji dla PiS rozstrzygną nie sędziowie SN, a polityka
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Rusłan Szoszyn: Broń atomowa na Białorusi to problem dla Aleksandra Łukaszenki, nie dla Polski
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: PiS nie skończy jak SLD. Rozliczenia nie pogrążą Kaczyńskiego
Komentarze
Joanna Ćwiek-Świdecka: Edukacja zdrowotna? Nie można ciągle myśleć o seksie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Komentarze
Bogusław Chrabota: Tusk zdecydował ws. TVN i Polsatu. Woluntaryzm czy konieczność