Premier Owsiak sztorcuje ministra Arłukowicza

Rok temu, kiedy zaczęła się historia Katarzyny W., która dziś znajduje swój finał w sądzie, Tomasz Lis zaprosił w TVP do jej komentowania aktorki Kasię Cichopek i Joannę Koroniewską. Jako że same mają dzieci, świetnie nadawały się do rozwikłania motywów kierujących matką półrocznej Madzi z Sosnowca, która mogła zabić swoje dziecko.

Publikacja: 04.03.2013 20:24

Ba, Cichopek skończyła nawet psychologię, co w świecie celebrytów czyni z niej w zasadzie naukowy autorytet. Ów program jak najbardziej słusznie został uznany za kolejny dowód na tabloidyzację mediów i argument na to, że sam Lis przestał być dziennikarzem, a stał się producentem medialnego plastiku.

Ta historia przypomniała mi się, gdy przez weekend obserwowałem w telewizji i Internecie serial pt. „Jurek Owsiak oraz jego żona wycofują poparcie dla ministra zdrowia, który dopuścił do śmierci 2,5-rocznej Dominiki”. Sprawa jest poważna. Znowu, jak przed rokiem, doszło do tragedii. Wiele wskazuje na to, że zawinił człowiek. Lekarz, osoba przyjmująca zgłoszenie na pogotowiu, a może nawet winien jest system czy cięcia w opiece zdrowotnej.

Jakkolwiek by było, powinna się tym zająć prokuratura i specjaliści. Tymczasem zajęli się tym Jurek Owsiak i jego żona, którzy od soboty grożą ministrowi zdrowia, że Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy nie będzie już zbierać pieniędzy na aparaturę dla dzieci. A Bartosz Arłukowicz traktuje te groźby serio i serio na nie odpowiada. W jakim my kraju żyjemy?

Pomijam fakt, że Jurek Owsiak – niewątpliwie człowiek wielkich zasług – wchodzi w nie swoją rolę i wypowiada się o rzeczach, o których nie ma pojęcia. Do tego można przywyknąć, bo ciągle to robi, ostatnio np. gdy poparł eutanazję. Ale ktoś, tzn. koledzy dziennikarze, daje mu możliwość recenzowania systemu opieki zdrowotnej, o którym ma taką wiedzę, jak Kasia Cichopek o psychologii!

Ten przypadek powinien być dla rządu przestrogą, jak kończy się tolerowanie państwowego żebractwa. Ale nie mam złudzeń, że nie będzie. Państwo samo powinno zapewnić finansowanie opieki zdrowotnej na odpowiednim poziomie. A skoro na wszystko nie wystarcza, musi to zrobić przynajmniej w obszarach najważniejszych, takich jak pomoc doraźna.

Tymczasem państwo polskie traktuje Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy jak rządową agendę, pomagającą rozwiązać kluczowe problemy. A skoro tak, to premier Owsiak ma prawo sztorcować ministra Arłukowicza.

Ba, Cichopek skończyła nawet psychologię, co w świecie celebrytów czyni z niej w zasadzie naukowy autorytet. Ów program jak najbardziej słusznie został uznany za kolejny dowód na tabloidyzację mediów i argument na to, że sam Lis przestał być dziennikarzem, a stał się producentem medialnego plastiku.

Ta historia przypomniała mi się, gdy przez weekend obserwowałem w telewizji i Internecie serial pt. „Jurek Owsiak oraz jego żona wycofują poparcie dla ministra zdrowia, który dopuścił do śmierci 2,5-rocznej Dominiki”. Sprawa jest poważna. Znowu, jak przed rokiem, doszło do tragedii. Wiele wskazuje na to, że zawinił człowiek. Lekarz, osoba przyjmująca zgłoszenie na pogotowiu, a może nawet winien jest system czy cięcia w opiece zdrowotnej.

Komentarze
Joanna Ćwiek-Świdecka: Edukacja zdrowotna? Nie można ciągle myśleć o seksie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Bogusław Chrabota: Tusk zdecydował ws. TVN i Polsatu. Woluntaryzm czy konieczność
Komentarze
Artur Bartkiewicz: TVN i Polsat na liście firm strategicznych, czyli świat już nie będzie taki sam
Komentarze
Joanna Ćwiek-Świdecka: Być sigmą – czemó młodzi wymyślają takie słówka?
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Kurs na gospodarczy patriotyzm i przeciw globalizacji. Pożegnanie Rafała Trzaskowskiego z liberalizmem