Reklama
Rozwiń

Łomanowski: Białoruś - znikający sąsiad

Już niedługo przez Bug możemy graniczyć z innym niż dotychczas państwem. Rosja bowiem powoli, ale konsekwentnie, połyka Białoruś.

Publikacja: 17.09.2019 23:00

Aleksander Łukaszenko

Aleksander Łukaszenko

Foto: Shutterstock

Aleksander Łukaszenko zbiera teraz owoce swoich młodzieńczych ambicji zastąpienia schorowanego Borysa Jelcyna, wkroczenia na Kreml i zostania prezydentem połączonych Rosji i Białorusi. W połowie lat 90. to Batko był motorem zjednoczeniowych posunięć obu krajów. Wywołał lawinę, pod którą właśnie znika.

Nie musiało jednak tak się stać. Ale warunek był jeden – Białoruś powinna była postawić na nogi swoją gospodarkę. Tymczasem Łukaszenko uczynił ze swego kraju rezerwat radzieckich zwyczajów, przede wszystkim nakazowo-rozdzielczej ekonomii kołchozowej. Stał się więc bankrutem siedzącym w kieszeni Kremla. Sam pozbawił się choćby takiej możliwości manewru, jaką mają przywódcy sąsiedniej Ukrainy – biednej, skorumpowanej, ale będącej w stanie samodzielnie produkować czołgi czy programy komputerowe. Zamiast tego będzie teraz miał rosyjskie podatki, rosyjskie cła i rosyjski nadzór bankowy.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Dlaczego Roman Giertych ma rację ws. migrantów z Niemiec?
Komentarze
Bogusław Chrabota: Nowy budżet Unii Europejskiej. Przed Polską trudna perspektywa
Komentarze
Michał Płociński: PiS, czyli prawica geriatryczna
Komentarze
Bogusław Chrabota: Czwarty Polak w kosmosie. Czy to dobrze wydane setki milionów?
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Spokój w Iranie to jeszcze nie pokój
Komentarze
Jacek Czaputowicz: W sprawie Iranu Polska pokazała, na co ją stać