W akcję poszukiwawczo-ratowniczą zaangażowanych jest ponad 16 tysięcy zespołów, z którymi współpracuje m.in. 500 medyków z organizacji Lekarze bez Granic.
Wkrótce na miejscu tragedii mają się pojawić kolejne zespoły ratunkowe z wielu państw.
W miarę jak skala katastrofy staje się coraz bardziej widoczna, liczba ofiar śmiertelnych prawdopodobnie znacznie wzrośnie. Jeden z urzędników ONZ powiedział, że mogły zginąć tysiące dzieci.
Prezydent Turcji Tayyip Erdogan ogłosił stan wyjątkowy w 10 prowincjach. Mieszkańcy kilku zniszczonych tureckich miast ze złością i rozpaczą skarżą się na opieszałą i nieodpowiednią reakcję władz na najbardziej tragiczne trzęsienie ziemi, jakie nawiedziło Turcję od 1999 roku.
Przedstawiciele organizacji humanitarnych wyrazili szczególne zaniepokojenie sytuacją w Syrii, dotkniętej już kryzysem humanitarnym po prawie 12 latach wojny domowej.
Organizacja Narodów Zjednoczonych twierdzi, że już przed trzęsieniem ziemi prawie 70 proc. ludności Syrii potrzebowało pomocy humanitarnej – problem ten został tylko spotęgowany przez tragedię.