Informacje o środowisku wprost z Internetu i za darmo

Przeglądając dostępne w sieci raporty i rejestry, wiele dowiemy się o swoich konkurentach, znajdziemy też klientów czy organizacje, które pomogą nam w prowadzeniu biznesu

Aktualizacja: 10.11.2009 06:46 Publikacja: 10.11.2009 05:50

Informacje o środowisku wprost z Internetu i za darmo

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

W artykule opisujemy niektóre ogólnie dostępne rejestry, przede wszystkim ekologiczne. Jednak wiadomości, które można znaleźć na tych portalach, nie ograniczają się do informacji, gdzie najładniej śpiewają ptaki i w którym jeziorze jest najczystsze dno.

Przeciwnie. Zawarte w nich dane o tym, jaką konkretnie działalność prowadzi firma, a nawet każdy z jej zakładów, są dokładniejsze niż te, które można znaleźć w Krajowym Rejestrze Sądowym czy ewidencji działalności gospodarczej. Dowiedzieć można się przy tym nie tylko o przeszłości, ale też o zamiarach inwestycyjnych przedsiębiorców. Można też sprawdzić, czy w pobliżu zakładu przebiegać będzie ważna droga, wodociąg albo kolektor ściekowy, a także choćby to, że w pobliskiej fabryce utylizuje się odpady.

Wszystkie te informacje można wydobyć, nie ruszając się zza biurka o dowolnej porze dnia i nocy.

Dodatkowym atutem jest to, że działający legalnie przedsiębiorcy nie mogą uniknąć wpisu do rejestrów – kontrahenci mogą więc sprawdzić, czy firma, z której usług korzystają, przynajmniej z formalnego punktu widzenia nie narusza prawa.

W ekologicznych portalach można też znaleźć sporo danych, na podstawie których łatwiej jest podjąć decyzje o lokalizacji danej inwestycji – choćby tych dotyczących chronionych terenów i ograniczeń z tego wynikających.

[b]Uwaga![/b] W dzisiejszym artykule nie piszemy o informacjach, które można uzyskać w Krajowym Rejestrze Sądowym, ewidencji działalności gospodarczej, rejestrze długów czy w prywatnych wywiadowniach. Pisaliśmy już o tym kilkakrotnie – ostatnio w artykule.: [link=http://www.rp.pl/artykul/366489.html]„Zanim podpiszesz, sprawdź wiarygodność”[/link].

[srodtytul]GŁÓWNY INSPEKTOR OCHRONY ŚRODOWISKA PUBLIKUJE WYKAZY[/srodtytul]

[b]Internetowy adres strony:[/b] [link=http://www.gios.gov.pl]www.gios.gov.pl[/link]

[b]Na tej stronie dostępnych jest kilka rejestrów, w których przedsiębiorca może znaleźć informacje dotyczące działalności gospodarczej konkurentów i kontrahentów[/b]

Z głównej strony portalu można wejść do rejestru zdarzeń o znamionach poważnej awarii. Niestety, nie jest prowadzony w Internecie na bieżąco – są w nim dane za 2008 rok. Z wykazu można się dowiedzieć o miejscach, w których wystąpiły awarie, i o tym, czy udało się w pełni zlikwidować zagrożenie. Także czy gleba w tych miejscach nie została trwale zanieczyszczona (ważna informacja przy zakupie gruntu, także inwestycyjnego).

Wnikliwy czytelnik może na podstawie zawartych w tabelach opisów się dowiedzieć, na ile rzetelnie przedsiębiorcy angażowali się w zażegnywanie skutków tych zdarzeń. Natomiast nie zawsze znajdzie się tam nazwę firmy, której pracownicy przyczynili się do powstania niebezpiecznego zdarzenia (zwłaszcza gdy do wycieku niebezpiecznej substancji doszło w związku z wypadkiem drogowym).

[srodtytul]Międzynarodowy obrót odpadami[/srodtytul]

Żeby dotrzeć do rejestru zgłoszeń, decyzji i wniosków o wydanie zezwoleń w zakresie międzynarodowego obrotu odpadami, trzeba wejść ze strony głównej GIOS w zakładkę „międzynarodowe przemieszczanie odpadów”, a następnie kliknąć na „rejestry”.

O ile nie jest łatwo dowiedzieć się postronnemu przedsiębiorcy, kto komu przekazuje odpady krajowe ani jakimi trasami podróżują wiozące je pojazdy, to łatwiej jest śledzić przemieszczanie się odpadów międzynarodowych, przynajmniej jeśli chodzi o legalne transporty. W wykazie, prowadzonym na bieżąco w formie tabeli, podane są nie tylko nazwy firm nadających i odbierających odpady. Są również informacje o ciężarze i kodach ładunków, a nawet trasy przejazdu. Kody odpadów wyszczególnione w wykazie są bardzo dokładną informacją (rozszyfrować je jest stosunkowo łatwo, posługując się [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=162794]rozporządzeniem w sprawie katalogu odpadów – DzU z 2001 r. nr 112, poz. 1206)[/link]. W praktyce łatwo ustalić, jaki transport trafia do kraju. W wykazie można też znaleźć dane o wielkości ładunku. Jest również kolumna, w której podano konkretne instalacje mające zezwolenia na odzysk tych odpadów. Fachowiec może się więc bez problemu zorientować, ile i jakich zagranicznych śmieci przetwarza dany zakład, a nawet co może z tego otrzymać (podany jest rodzaj odzysku).

[ramka][b]Przykład [/b]

Konkurenci i kontrahenci fikcyjnego przedsiębiorstwa Superpapierek mogą się dowiedzieć, że sprowadza ono od września ubiegłego roku odpady o kodzie 15 01 01, czyli opakowania z papieru i tektury drogą morską (wymieniony jest konkretny port), a następnie transportuje je ustaloną trasą lądową do zakładu w Olsztynie. Wiedzą też, że w ciągu dwóch lat, które obejmuje decyzja, do zakładu trafi 180 tys. ton zużytych papierowych opakowań.

Wymieniony w wykazie proces R3 to recykling lub regeneracja substancji organicznych, (włączając w to kompostowanie i inne biologiczne procesy przekształcania). Konkurenci, znając technologie produkcji w branży papierniczej i wyroby firmy Superpapierek bez większego trudu ustalą, jakiej wielkości produkcji (minimalnej, bo firma może też sprowadzać odpady z krajowych źródeł) mogą się spodziewać w tej firmie.[/ramka]

Rejestr zgłoszeń i decyzji w zakresie międzynarodowego przemieszczania odpadów jest prowadzony na podstawie [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=269584]rozporządzenia w sprawie wzoru rejestru zgłoszeń i decyzji w zakresie międzynarodowego przemieszczania odpadów oraz sposobu jego udostępniania (DzU z 2008 r. nr 77, poz. 463)[/link]. Szczegółowych danych w tym zakresie wymaga Unia Europejska.

W tej samej zakładce dostępny jest też rejestr instalacji, którym udzielono zezwolenia wstępnego. Zaświadczają one, że dana instalacja jest w stanie sprowadzane odpady przerobić. Z rejestru można się dowiedzieć, na jak długo wydano zezwolenie, jakie odpady można w niej przerabiać, jakie procesy odzysku i recyklingu są przy tym stosowane i na jaką ilość sprowadzanych odpadów wydano zezwolenie.

[srodtytul]Zużyty sprzęt...[/srodtytul]

Również z głównej strony portalu GIOŚ można wejść do rejestru przedsiębiorców i organizacji odzysku sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Jest on prowadzony na bieżąco. Z tego opracowania całkiem sporo ciekawych informacji mogą wyciągnąć firmy z szeroko pojętej branży AGD, RTV, komputerowej, telekomunikacyjnej, oświetleniowej czy medycznej. Jest on też znacznie nowocześniejszy od wcześniej omówionych i pozwala wyszukiwać informacje nie tylko w kolejności określonej napływem zgłoszeń.

Dla wszystkich wprowadzających sprzęt, którzy nie chcą kłopotać się samodzielną jego zbiórką, bardzo ważna jest dostępna w rejestrze lista organizacji odzysku odbierających zużyty sprzęt. Jest ich osiem. Przedsiębiorca może więc bez trudu wysłać do każdej z nich zapytanie ofertowe (w rejestrze jest podany adres, a także NIP i REGON podmiotu) i wybrać najlepszą dla siebie opcję.

Znacznie dłuższa jest lista zbierających sprzęt. Liczy ponad 8 tys. pozycji. Widnieją na niej (a przynajmniej powinni) wszyscy producenci, importerzy, hurtownicy i sklepy, w których można kupić wyroby podlegające przepisom o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym.

Wprawdzie dla tych firm, które rzeczywiście chcą znaleźć punkt zbierania, nie jest to najlepsza metoda wyszukiwania kontrahenta (większość zarejestrowanych firm przyjmuje zużyte sprzęty tylko w ilości jeden za jeden przy zakupie nowego), ale przedsiębiorcy mogą tam znaleźć wiele innych ciekawych informacji. Np. korzystając z filtru pokazującego firmy tylko w konkretnym województwie, wyłuskać sprzedawców handlujących w danym rejonie asortymentem, który ich interesuje. Wchodząc w dodatkowe informacje, znajdą tam bowiem nie tylko siedzibę np. sieci handlowej, ale i kilkudziesięciu prowadzonych przez nią sklepów w różnych miejscach kraju.

Dodatkową wiedzę o interesującej przedsiębiorcę firmie dadzą informacje o wprowadzanym i zbieranym sprzęcie. Zgodnie z przepisami obowiązuje w tym wypadku podział na dziesięć grup i kilkadziesiąt rodzajów – tak więc dość dokładnie wiadomo, kto czym się zajmuje. Nie ma nawet konieczności podania pełnej nazwy firmy. Filtr reaguje także wtedy, gdy wpisze się jej fragment. Wybierać można też po numerze rejestracyjnym podawanym na każdej fakturze związanej ze sprzętem elektrycznym i elektronicznym.

[srodtytul]... i baterie[/srodtytul]

GIOŚ ma też obowiązek prowadzić rejestr baterii i akumulatorów. W praktyce tworzy on całość wraz z rejestrem o zużytym sprzęcie. Wprowadzający i zbierający baterie oznaczeni są w nim dodatkowymi literami. Na konkretną firmę lub dziedzinę, którą się zajmuje, można trafić, korzystając z kilku filtrów – analogicznie jak przy sprzęcie.

Można ją również znaleźć zarówno po nazwie, jak i po numerze rejestrowym nadanym przez głównego inspektora ochrony środowiska (ten numer przedsiębiorcy figurujący w rejestrze mają obowiązek podawać na fakturach dotyczących baterii i akumulatorów).

[srodtytul]EKOPORTAL UJAWNI INWESTORÓW[/srodtytul]

[b]Internetowy adres strony:[/b] [link=http://www.ekoportal.pl]www.ekoportal.pl[/link]

[b]To najobszerniejszy ekologiczny rejestr. W jego zasobach można znaleźćponad 330 tysięcy kart zawierających informacje o środowisku[/b]

Urzędy gminne, marszałkowskie czy starostwa mają obowiązek publicznego podawania informacji wynikających z [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=289150]ustawy o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko (DzU z 2008 r. Nr 199, poz. 1227 ze zm.). [/link]

[srodtytul]Baza danych w sieci[/srodtytul]

Każdy organ posiadający odpowiednie dokumenty zgodnie z art. 21 ust. 2 wymienionej ustawy (o jakie chodzi – patrz ramka) jest zobowiązany do prowadzenia odpowiedniego rejestru. Nakaz prowadzenia wykazu w wersji papierowej istnieje od 1 października 2001 r., a od 28 grudnia 2006 r. niezbędne jest udostępnianie go w Biuletynie Informacji Publicznej na stronie internetowej danego urzędu.

Taką bazę urząd może prowadzić samodzielnie albo zamieścić ją nieodpłatnie na Ekoportalu. Dotyczy to praktycznie wszystkich organów administracyjnych – gmin, starostw, urzędów marszałkowskich, regionalnych i Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. W ostatnich dwóch latach chętnych na zamieszczanie swoich kart w Ekoportalu lawinowo przybyło. Objęte przepisami dane zamieszcza tam obecnie ponad 1200 urzędów (czyli blisko połowa zobowiązanych do ujawniania informacji w Internecie), w tym także te w największych miastach – Warszawie, Krakowie czy Gdyni.

[srodtytul]Wybierz właściwa kartę[/srodtytul]

W Internecie są wprawdzie dostępne tylko tzw. karty informacyjne opisujące poszczególne dokumenty, ale zainteresowanym stosunkowo łatwo na tej podstawie się zorientować, kto prowadzi prace (najczęściej inwestycyjne – drogi, kanalizację, obiekty przemysłowe) ingerujące w środowisko lub rozwija działalność (np. w branżę odpadową). Dla tych, którzy chcą zdobyć więcej danych, np. o konkretnej inwestycji, podano miejsce przechowywania dokumentów. Zazwyczaj jest to adres i telefon oraz nazwa wydziału, w którym dokument się znajduje.

Baza Ekoportalu jest tak skonstruowana, że za pomocą odpowiednich filtrów, daje się wybrać tylko potrzebne nam grupy kart. Można też dotrzeć do dokumentów powiązanych z tymi, które wybieramy, albo zawęzić poszukiwania, podając graniczne daty. Można też podać kluczowe słowo (np. drzewo albo instalacja) albo nazwę firmy.

Dzięki temu mamy szansę np. prześledzić ekspansję przedsiębiorstwa na znaczną część kraju. Albo zmiany w decyzjach wydawanych przez urzędy. Wynikać mogą one niekiedy tylko z nowego adresu, ale kiedy indziej są związane ze zmianą profilu produkcji bądź technologii konkurenta lub kontrahenta. Trzeba jednak pamiętać, że baza obejmuje tylko część urzędów. Pozostałych informacji trzeba niestety szukać po kolei na stronach BIP poszczególnych instytucji.

[srodtytul]Będzie więcej[/srodtytul]

Ekoportal zamierza nadal szybko się rozwijać. – Cały czas dostajemy zgłoszenia od kolejnych urzędów – mówi Cezary Starczewski, dyrektor Centrum Informacji o Środowisku, które prowadzi Ekoportal. – Chcemy też zwiększać asortyment informacji. Za kilka tygodni na naszej stronie zamieścimy ortofotomapę z dokładnie naniesionymi granicami obszarów Natura 2000.

[ramka][b]Jakich kart możemy szukać[/b]

Karty informacyjne pozwalają łatwo dotrzeć do interesującego przedsiębiorcę (także urzędnika lub osobę fizyczną) dokumentu. Wzory poszczególnych ich rodzajów określa rozporządzenie w sprawie wzoru publicznie dostępnego wykazu danych o dokumentach zawierających informacje o środowisku i jego ochronie [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=186207](DzU 2007 nr 120, poz. 827)[/link].

Poszczególne rodzaje kart (od A do I) zawierają charakterystyczne dane dla opisu danego rodzaju dokumentu. Opisują one m.in.:

[ul][li]Karty typu A: [/li][/ul] – wnioski o:

wydanie decyzji (środowiskowych)

udzielenie wskazań lokalizacyjnych

ustalenie programu dostosowawczego

[ul][li]Karty typu B: [/li][/ul] – decyzje i postanowienia (środowiskowe)

– wskazania lokalizacyjne

[ul][li]Karty typu C: [/li][/ul] – projekty: polityki, strategii, planów

lub programów (środowiskowych)

[ul][li]Karty typu D: [/li][/ul] – polityka, strategie, plany lub programy (środowiskowe)

[ul][li]Karty typu E: [/li][/ul] – raporty oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko

– analizy porealizacyjne

– przeglądy ekologiczne

– raporty o bezpieczeństwie

– dokumentacje mierniczo-geologiczne zlikwidowanych zakładów górniczych

– dane zawarte w księdze rejestrowej rejestru obszarów górniczych

– karty informacyjne złóż kopalin

– informacje o wytwarzanych odpadach oraz o sposobach gospodarowania wytworzonymi odpadami

– dokumenty sporządzane na potrzeby ewidencji odpadów

[ul][li]Karty typu F: [/li][/ul] – prognozy oddziaływania na środowisko

– dokumenty zawierające informacje o przedsięwzięciach zagranicznych,

które mogą oddziaływać na środowisko w Polsce

– rozstrzygnięcia przekazane przez państwo podejmujące przedsięwzięcia, które mogą oddziaływać na środowisko w Polsce

– opracowania ekofizjograficzne, rejestry substancji niebezpiecznych

– wyniki prac badawczych i studialnych z zakresu ochrony środowiska

– rejestry poważnych awarii

[ul][li]Karty typu G: [/li][/ul] – wykazy zawierające informacje i dane o zakresie korzystania ze środowiska

[ul][li]Karty typu H: [/li][/ul] – zgłoszenia instalacji, z której emisja nie wymaga pozwolenia, a których eksploatacja wymaga zgłoszenia

[ul][li]Karty typu I: [/li][/ul] – inne dokumenty[/ramka]

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów